Lechia Gdańsk w niedzielne popołudnie wygrała na Polsat Plus Arenie Gdańsk ze Zniczem Pruszków 1:0 w 4. kolejce Fortuna 1 Ligi i odniosła tym samym pierwsze zwycięstwo na swoim stadionie.

Jedyną i debiutancką bramkę w tym meczu zdobył środkowy obrońca Elias Olsson, urodzony w Szwecji. Swój występ może on uznać za jak najbardziej udany pomimo dość dużego zamieszania podczas wybicia piłki, przy nieuznanym golu dla gości. Wraz z Ivanem Zhelizko w pierwszej połowie spotkania tworzył bardzo solidny duet, który owocował wieloma pozytywnymi akcjami nie tylko w defensywie, ale i ofensywie.

W 28. minucie spotkania po rzucie różnym Jana Biegańskiego i po zablokowanym strzale Dominika Piły piłka po rykoszecie trafiła pod nogi Szweda, który bez zastanowienia wpakował piłkę do siatki. Jak się później okazało, był to gol na wagę trzech punktów, który jest bardzo ważny w ustabilizowaniu pozycji Lechii w tabeli. W późniejszej części spotkania zaliczył również dwie kluczowe interwencje, które uchroniły Lechię od straty bramki. Nie miał żadnego problemu ze wkomponowaniem się w nową linię defensywy i widać, że jest w nim ogromny potencjał na kolejne spotkania. 

Przypomnijmy, że Olsson podpisał kontrakt z Lechią w piątek, a więc odbył z zespołem przed meczem ze Zniczem dwa treningi. To potwierdza potencjał tego zawodnika.

Wspieraj Autora na Patronite

źródło:  własne