Nowy prezes Lechii Zbigniew Ziemowit Deptuła w środowe popołudnie spotkał się z dziennikarzami. Nie zabrakło wielu trudnych pytań dotyczących nie tylko sytuacji sportowej. - Nie mówmy o spadku, bo będzie to samospełniająca się przepowiednia - rozpoczął Deptuła. 

Dzisiaj rano informowaliśmy o tym, że klub zalega z płacami dla pracowników klubu. Prezes potwierdził to już na samym początku konferencji. - Sytuacja finansowa nie jest najprostsza. Na tyle ile wiem, to zalegamy z jedną wypłatą dla pracowników. Tak samo jeśli chodzi o piłkarzy  - powiedział. 

Działacz zwrócił uwagę na to, że nie chciałby mówić jeszcze o spadku. - Nie chciałbym mówić o spadku. Moją, jak i całego zespołu, rolą jest, aby zostać w Ekstraklasie. Musimy mieć świadomość, że I liga puka. Jeśli będzie spadek, będziemy kontynuować pracę. Ale podkreślam, naszym miejscem jest Ekstraklasa - ocenił i dodał: -  Nie ma żadnego tematu IV ligi. Jak już to zrobimy przystanek w I lidze. Cały czas priorytetem utrzymanie - przyznał. Zapytaliśmy Ziemowita Deptułę również o to, czy są już jakieś plany na to, co w przypadku spadku. Zaznaczył, że odbył już pierwsze rozmowy w wąskim gronie i oczywiście klub będzie przygotowany na różne warianty.

Co chciałby poprawić w klubie i co jest jego misją? Zwrócił uwagę m.in. na słabą komunikację. - Przed przyjściem do Lechii przeczytałem wszystko. Sytuacja nie jest aż tak zła, jak przedstawiają to dziennikarze. Z całą pewnością nie będę prezesem widmo. Nie będę uciekał od pytań od dziennikarzy. Trzeba mieć świadomość, że jest dużo tematów. Ale będę dostępny.  Komunikacja w klubie leżała. Chcemy poprawić ja wewnątrz klubu jak i na zewnątrz.  Chciałbym też, aby ludzie w klubie czuli się dobrze.

Nowy prezes jest już także po spotkaniu z Dariuszem Krawczykiem, a więc przedstawicielem akcjonariusza mniejszościowego. - Bardzo pozytywnie oceniam kontakt z członkiem Rady Nadzorczej Dariuszem Krawczykiem, warto rozmawiać.

Deptuła odniósł się także do plotek i doniesień dotyczących potencjalnego powrotu Lechii na Traugutta 29. - Dom Lechii jest na Polsat Plus Arenie - uciął spekulację i dodał też, że pragnie współpracować z miastem. - Będę chciał na dniach spotkać się z Panią Prezydent.

Na koniec nowy prezes odniósł się także do sytuacji Pawła Żelema. - Paweł Żelem przebywa na urlopie zdrowotnym. Po powrocie będziemy rozmawiać na temat jego przyszłości. Również deklaruje pełną współpracę i pomoc. Trzeba przyznać, że prezes Żelem zrobił dużo dobrego w kwestii "controllingu" finansowego. Jest nam trochę łatwiej.

źródło: własne