.. czyli co tu się dzieje?
Bogdan Magnowski złożył na ręce zarządu prośbę o odwołanie z funkcji prezesa klubu. Zastanówmy się więc, o co w tym wszystkim chodzi?
Optymistyczny wariant kazałby wierzyć, że to kolejny krok ku sprzedaży klubu. Przypomnijmy, że jakiś czas temu Andrzej Kuchar, większościowy udziałowiec Lechii sprzedał wszystkie swoje akcje do Wrocławskiego Towarzystwa Finansowego, które również leży w rękach Kuchara. Zgromadzenie wszystkich akcji w jednym miejscu wskazuje na chęć sprzedaży klubu. Wszystko powinno wyjaśnić się już 8 stycznia, gdy dojdzie do zgromadzenia akcjonariuszy klubu.
Nominowanie jednego z dotychczasowych członków zarządu, oznaczało będzie dalszą władzę Kuchara w klubie. Jednak jeśli na stanowisku pojawi się nowa twarz, będzie to oznaczało kolejny duży krok do sprzedaży klubu.
Przede wszystkim ujawnienie twarzy i nazwiska ewentualnego prezesa z "zewnątrz", wskazało by choć w pewnym stopniu, spółkę- która miała by stać się właścicielem Lechii SA.
Pesymistyczny wariant wskazuje, iż nowym prezesem zostanie Bartosz Sarnowski. Oznaczać to będzie, iż klub dalej będzie ciął koszty utrzymania. Odbije się to oczywiście na braku transferów, a co za tym pójdzie - spadku frekwencji itp. A to oznaczać będzie dalszą stagnacje dla Lechii Gdańsk.
Jak będzie? Okaże się już niedługo.