Ze względu na fatalny stan murawy ośrodka w Gniewinie, zarząd oraz trener biało-zielonych podjęli decyzję o przerwaniu zgrupowania.
Niestety ośrodek w Gniewinie nie zdał sprawdzianu. Stan boiska, na którym jeszcze niedawno trenowali późniejsi mistrzowie europy - to po prostu wstyd.
Dalsze zgrupowanie nie miało sensu, każde zajęcia na tak tragicznej murawie groziły kolejnymi poważnymi urazami.
Przypomnijmy, że cieżkiej kontuzji doznał Maciej Kostrzewa. Jeszcze wtedy boisko nie było tak strasznie dziurawe jak teraz.
Swojego oburzenia stanem murawy nie krył napastnik biało-zielonych, Grzegorz Rasiak:
- Gra na takiej płycie może powodować bardzo łatwo kontuzje – mówił po sparingu z Piastem Grzegorz Rasiak.W związku z tym sztab szkoleniowy zdecydował o powrocie drużyny do Gdańska, gdzie stan murawy jest idealny. - Tam co prawda nie mamy hotelu i nie będziemy zgrupowani w jednym miejscu, ale warunki do treningów będą nieporównywalnie lepsze – wtórował Rasiakowi II trener Lechii Krzysztof Brede. W niedzielę zawodnicy dostaną więc wolne, a od poniedziałku przystąpią do pracy na stadionie przy ul. Traugutta 29, gdzie w środowe popołudnie rozegrają sparing. Niestety rywal nie jest jeszcze znany.