Lechia Gdańsk w niedzielę zagra z Lechem Poznań. - Zazwyczaj opieram naszą taktykę na naszych silnych stronach, ale musimy wziąć pod uwagę, jak ambitnym i odważnym zespołem jest Lech Poznań - mówił John Carver na konferencji przed meczem.
- To ekscytujące, że zagramy z liderem Ekstraklasy z wielką reputacją i bardzo dobrym zespołem. To wyzwanie, na które czekamy i wydaje mi się, że musimy sprostać mu będąc odważnym i zachowując nasz plan i naszą strukturę. Lech to zespół, który opiera ataki głównie na posiadaniu piłki. W każdym meczu mają około 60 procent posiadania piłki, więc będziemy musieli być cierpliwi - rozpoczął John Carver.
Lechia ostatnio wyszła formacją 4-4-2 na mecz z Motorem. - Zazwyczaj opieram naszą taktykę na naszych silnych stronach, ale musimy wziąć pod uwagę, jak ambitnym i odważnym zespołem jest Lech Poznań. Nasze przygotowanie do meczu będzie oparte też na tym, jak my mamy piłkę i Lech Poznań. Ale nie zdradzę, czy zagramy jednym czy dwoma napastnikami - ocenił.
- Gra przeciwko Lechowi to świetne doświadczenie dla młodych zawodników. To ten typ meczu, kiedy zawodnicy biorą spory bagaż doświadczeń. Nasi zawodnicy są w dobrym położeniu. I oczywiście mamy 4 punkty z 6 możliwych pod moją wodzą. Jesteśmy więc na dobrej pozycji. Chciałbym, żeby zawodnicy dobrze się bawili i się nie bali - przyznał.
Po pauzie za kartki do składu wraca Rifet Kapić. - To bardzo dobrze, że kapitan wraca. Muszę rozważyć też to, jak wyglądaliśmy w meczu z Motorem. Jedną z ważnych rzeczy, jaką powiedziałem, to to, że każdy musi zasłużyć na miejsce w składzie - skomentował Carver.
W Lublinie było widać także poprawę Lechii jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne. - Praca, jaką wykonaliśmy w Turcji, to były dwie sesje treningowe. Nie mieliśmy po powrocie jakiegoś wielkiego odpoczynku. Zawsze patrzymy na aspekt przygotowania fizycznego i wyglądamy trochę lepiej i silniej. To jest również praca w siłowni i w treningach indywidualnych. Pamiętajcie też, że to są młodzi zawodnicy i oni również fizycznie dojrzewają. Cieszę się, że kibice zauważyli poprawę. Rzeczywiście poprawiliśmy ten aspekt - przyznał.
- Przede wszystkim skupiamy się na sobie. Zawsze patrzę na rezultaty innych drużyn i mamy plany z tyłu głowy, ale zawsze skupiamy się na tym planie, który mamy z tyłu głowy. Wydaje mi się, że 7 drużyn do końca będzie walczyć o utrzymanie. Musimy zadbać o to, aby być w kontakcie z tymi drużynami. Najważniejsze będzie pierwsze 5-6 spotkań i one nam pokażą w jakim miejscu jesteśmy - zakończył.
źródło: własne