Przed Lechią Gdańsk mecz sezonu z rywalami zza miedzy. Choć Biało-Zieloni są już pewni awansu, to nikt nie ma wątpliwości, że derby trzeba wygrać. Na kogo postawi na boisku trener Szymon Grabowski?
W porównaniu do ostatnich zwycięskich spotkań nie spodziewamy się zmian. W bramce ujrzymy Bohdana Sarnawskiego, który na ostatnim briefingu prasowym wyjawił, że remis zespołu nie interesuje. Przed nim wystąpią zaś Dominik Piła, Andrei Chindris, Elias Olsson oraz Miłosz Kałahur. Ten ostatni był gościem naszego Biało-Zielonego Gadania na Twitterze i mówił: - Dla mnie to będzie szczególne spotkanie, bo jestem chłopakiem z Gdańska, gdzie zawsze te derby elektryzowały całe Trójmiasto i można powiedzieć całą piłkarską Polskę. Będzie wypełniony stadion i w jakimś sensie wypełnienie celu, który sobie założyliśmy przed sezonem, żeby wypełnić ten stadion.
W pomocy ujrzymy Tomasza Neugebauera, Iwana Żelizkę oraz Rifeta Kapicia. Tercet ten czarował nie tylko w Krakowie, ale też na przestrzeni całego sezonu. Na skrzydłach pojawią się zaś Camilo Mena i Maksym Chłań. Na szpicy pojawi się zapewne Kacper Sezonienko, choć do treningów wrócili już także Łukasz Zjawiński i Tomas Bobcek. "Sezon" prezentował się jednak na tyle dobrze, że niewykluczone, że otrzyma szansę od pierwszych minut także w derbach.
- Myślę, że bardziej skupiamy się na sobie i na wygraniu derbów. Oczywiście, jak GKS Katowice wygra swój mecz z Wisłą, to Arka będzie miała ostatni mecz o awans, więc tu wszystko może się zdarzyć. Jeszcze jakiś czas temu wszyscy wskazywali nas i Arkę, a tu może wszystko rozstrzygnąć się w ostatniej kolejce. Rzeczywiście możemy napsuć Arce trochę krwi i mam nadzieję, że napsujemy - mówił nam przed derbami Kacper Sezonienko.
Przewidywany skład Lechii: 29. Bogdan Sarnawski - 11. Dominik Piła, 3. Elias Olsson, 4. Andrei Chindris, 23. Miłosz Kałahur - 30. Maksym Chlań, 99. Tomasz Neugebauer, 5. Iwan Żelizko, 8. Rifet Kapić, 7. Camilo Mena - 79. Kacper Sezonienkoźródło: własne