Emocje po awansie gdańskiej Lechii do Ekstraklasy powoli opadają. W gabinetach od dłuższego czasu trwają narady dotyczące wzmocnień zespołu. Już dziś wiemy, że z klubem żegnają się Jakub Sypek oraz Dawid Bugaj. Nie do końca znana jest również przyszłość młodego francuskiego stopera Gueho. W niniejszym artykule zastanowimy się, na jakich pozycjach Lechia Gdańsk potrzebuje wzmocnień, aby móc realnie myśleć o dobrym rezultacie w nowym sezonie.
Bramkarz
We współczesnej piłce panuje trend posiadania w kadrze dwóch równorzędnych bramkarzy. Pewniakiem do miejsca w pierwszym składzie wydaje się Bogdan Sarnawski, który w ostatnim czasie doskonale spisywał się w bramce. Nasuwa się jednak pytanie kto zostanie bramkarzem numer „2” i zwiększy rywalizację na tej pozycji. Z perspektywy całego sezonu wydaje się, że wychowanek Lechii Mikułko nie jest w stanie nawiązać równorzędnej walki z Ukraińcem. Naszym zdaniem sprowadzenie nowego klasowego bramkarza znacznie podwyższy jakość zespołu.
Prawa obrona
W rundzie wiosennej na prawej obronie bardzo dobrze grał Dominik Piła i to on wydaje się być na tę chwilę pierwszym wyborem. Z uwagi na fakt, że klub nie zdecydował się na zakontraktowanie Davida Bugaja sprowadzenie nowego prawego obrońcy wydaje się być koniecznością. Z obecnego składu na tej pozycji mogą zagrać Koperski oraz Brzęk. Jednak Ekstraklasa może okazać się zbyt wymagająca dla obu młodych zawodników, którzy nie byli pierwszoplanowymi postaciami w poprzednich rozgrywkach.
Środek obrony
Pewniakami do gry w nowym sezonie wydają się Chindris oraz Olsson. Olsson to bez wątpienia jeden z najlepszych obrońców w minionych rozgrywkach pierwszej ligi, który w następnym sezonie będzie mógł udowodnić swoją wartość na ekstraklasowych boiskach. Zaś Chindris pomimo wpadek w kilku spotkaniach to również zawodnik, który powinien okazać się jakościowym graczem. Jednakże w razie absencji jednego z ww. zawodników, drużynie przyda się kolejny klasowy środkowy obrońca. W kadrze pozostaje wcześniej wspomniany Koperski (może również zagrać na środku obrony). W najbliższym czasie mamy poznać decyzję klubu dotyczącą zatrudnienia francuskiego stopera Gueho. Jednak zarówno Koperski jak i Gueho nie zaprezentowali się w minionym sezonie zbyt dobrze i trudno oprzeć się wrażeniu, że mogą jeszcze nie być gotowi do gry w Ekstraklasie. Jednakże należy podkreślić, że posiadanie w kadrze młodych zawodników może okazać się znakomitą inwestycją w przyszłość.
Lewa obrona
Większą część sezonu na tej pozycji mecze rozgrywał wychowanek Lechii Miłosz Kałahur. Kiedy klub podał informację o poważnej kontuzji Brazylijczyka Conrado stało się jasne, że jedynym kandydatem do gry na lewej obronie stał się właśnie Kałahur. Młodemu Polakowi wiodło się różnie, rozgrywał zarówno dobre spotkania, jak również takie gdzie zagrał poniżej oczekiwań przyczyniając się do utraty bramek. Ponadto zawodnik stanowczo za mało wykazywał się w ofensywie (zaliczył tylko jedną asystę). W trakcie sezonu dano również szansę gry na tej pozycji Dominkowi Pile, jednak szybko okazało się, że zawodnik lepiej czuje się z prawej strony boiska. Mając na uwadze fakt, że Conrado wraca po ciężkiej kontuzji i nie wiadomo kiedy i czy wróci do swojej dawnej, dobrej dyspozycji należy sprowadzić zawodnika, który zapewni stabilizacje w defensywie i dołoży coś ekstra w ofensywie.
Skrzydłowy
Naszym zdaniem Lechia powinna sprowadzić nowego skrzydłowego. Pewniakami do gry na tych pozycjach są Maksym Chłań oraz Camilo Mena. W razie potrzeby na skrzydle mogą zagrać Kacper Sezonienko oraz Dominik Piła. Jednak z powodu odejścia Jakub Sypka oraz potencjalnej absencji na początku sezonu Khana (wyjazd z reprezentacją na letnie Igrzyska Olimpijskie) drużynie potrzebny jest zawodnik, który będzie w stanie zagwarantować liczby i dobrze obsłużyć napastników.
źródło: własne