Bramkarz Realu Madryt i piłkarskiej reprezentacji Hiszpanii Iker Casillas poinformował, że nie cieszył się z goli zdobywanych we wtorek przez „Królewskich”, ponieważ dowiedział się o śmierci chłopca z Polski – Dawida Zapiska.
W ostatnich minutach spotkania na Santiago Bernabeu, w którym gospodarze podejmowali Manchester City w pierwszym meczu grupowym w Lidze Mistrzów, Cristiano Ronaldo pokonał bramkarza Joe Harta i ustalił wynik spotkania na 3:2. Trafienie Portugalczyka wywołało euforię na trybunach. Radości nie kryli też trener Jose Mourinho, który padł na kolana w geście triumfu, oraz sami piłkarze Realu. Wyjątkiem był Casillas, który nawet nie drgnął.