Lechia Gdańsk w końcu zwycięska! Jedną z bramek zdobył Elias Olsson. - To piękne w końcu wygrać w Ekstraklasie i zgarnąć trzy punkty. Jestem dumny, mam nadzieję, że to podtrzymamy - mówił nam po meczu.
Olsson zdobył w Zabrzu ważną bramkę. - To mój trzeci gol w Lechii. Jestem szczęśliwy, dostałem dobre podanie z rzutu rożnego od Kapicia. To piękne w końcu wygrać w Ekstraklasie i zgarnąć trzy punkty, na które czekaliśmy. Jestem dumny, mam nadzieję, że to podtrzymamy - mówił nam tuż po meczu stoper Lechii.
- W meczu zawsze możesz popełnić błąd. Rywale też dziś mieli sporo szans do zdobycia bramki. Musimy zawsze robić swoje najlepiej, jak potrafimy. Nie wiem, czy w 15. minucie był spalony, myślę też, że gdyby sędzia puścił grę, byłby rzut wolny - dodał pytany o błędy indywidualne w tym meczu.
Czy teraz Lechia w końcu się"przebudzi"? Wiele mówiło się o tym, że Biało-Zieloni potrzebują wygranej. - Oczywiście mieliśmy trudny początek i zdajemy sobie z tego sprawę, ale wiemy też, że to dopiero początek sezonu. Oczywiście mogliśmy mieć więcej punktów, ale traciliśmy za dużo bramek i punktów. Nie możemy wywierać na sobie presji i stresować się za bardzo miejscem w tabeli - ocenił.
- 15 goli? Za dużo. Musimy to poprawić i pracować więcej. W przyszłości będzie lepiej - zakończył.
źródło: własne