Paweł Dawidowicz wciąż nie jest formalnym zawodnikiem Benfici Lizbona.

Paweł Dawidowicz trenuje już z drugą drużyną Benfici Lizbona, ale jego transfer do tego klubu nie został jeszcze w pełni sfinalizowany.

– Jest jeden szczegół do dogrania – mówi Andrzej Juskowiak.

Dawidowicz podpisał pięcioletni kontrakt z Benficą 20 maja. W czerwcu poleciał do Portugalii, ale na razie trenuje z drugim zespołem mistrzów Portugalii. Suma transferu opiewała na dwa miliony euro. Lechia ze swojej strony podpisała wszystkie dokumenty. Jednak umowa de facto nie weszła jeszcze w życie. – Nie chcę się wdawać w szczegóły, niemniej rzeczywiście potrzeba jeszcze dopełnienia jednej formalności. Nie ma jednak możliwości, że transfer nie dojdzie do skutku – mówi Juskowiak. Dawidowicz nie wróci więc do Gdańska, o czym jeszcze w sobotę plotkowano. Na razie musi walczyć o uznanie sztabu szkoleniowego Benfiki, by rozpocząć treningi z pierwszą drużyną.

Nieoficjalnie mówi się, iż Benfica nie chce ( lub zwleka ) złożyć podpisu pod kontraktem Pawła.

PS