W ostatnich dniach narastały głosy krytyki dotyczące nieskuteczności zespołu, zwłaszcza po meczu z Puszczą Niepołomice, gdzie zauważalna była słabsza gra piłkarzy ofensywnych. W obliczu nadchodzącego spotkania z Rakowem Częstochowa, który dysponuje jedną z najsolidniejszych linii obrony w lidze, wyzwanie staje się jeszcze większe.

Czy Lechia Gdańsk będzie potrafiła stawić czoła najlepszej defensywie w lidze i zdobyć punkty, które są tak potrzebne do utrzymania? Takie pytanie od kilku dni nurtuje sympatyków Biało-Zielonych. Trener John Carver na konferencji zapewnił, że drużyna wyjedzie do Częstochowy bez strachu i z determinacją, by wywalczyć punkty.

Spodziewam się trudnego meczu wyjazdowego, przeciwko zespołowi, który ma bardzo dużą pewność siebie. Z racji wyników i miejsca w tabeli to także bardzo ważny mecz z ich perspektywy. Tak jak powiedziałem, są bardzo zorganizowanym zespołem. Spodziewamy się trudnego meczu, ale nie jedziemy do Częstochowy ze strachem - powiedział na konferencji przedmeczowej szkoleniowiec Lechii. 

Z poprzedniego meczu zapamiętany został fakt, iż zawodnicy Biało – Zielonych nie wykorzystali wielu nadarzających się sytuacji, które mogły przynieść bramki. Swojego dnia nie miał szczególnie Tomas Bobcek – powinien był zakończyć spotkanie, zdobywając co najmniej jedną bramkę. Słowaka zawodziła jednak skuteczność. Drugiemu z napastników Bohdanowi Wjunnykowi udało się skierować piłkę do sitaki, lecz na przeszkodzie stanął sędzia spotkania, który po interwencji  VAR odgwizdał pozycję spaloną uczestniczącego w akcji Chłania. Trochę optymizmu w serca kibiców wprowadził Camilo Mena, który podejmował liczne indywidualne próby dryblingu, dzielnie walcząc z obrońcami Puszczy. Niestety, jego wysiłki były często niwelowane przez przeciwników, momentami grających agresywnie i na granicy faulu.

Spróbujmy poszukać pozytywów. Piłkarze Rakowa Częstochowa z pewnością będą dążyć do przejęcia inicjatywy i atakowania, co może prowadzić do błędów, a w konsekwencji do pojawienia się większej przestrzeni na boisku. W poprzednich meczach Biało - Zieloni pokazali, że potrafią nieźle wyprowadzać kontrataki, co stanowi szansę dla naszych graczy ofensywnych. Pod wodzą trenera Johna Carvera Lechia Gdańsk zaczęła prezentować odważniejszą grę ofensywną, z wyraźnym planem na kreowanie ataków, co przekłada się na tworzenie sytuacji podbramkowych.

Jedno jest pewne, aby odnieść sukces w najbliższym meczu nasi gracze muszą zastosować kreatywne rozwiązania w ofensywie i utrzymać koncentrację przez pełne 90 minut. 

Spotkanie Raków Częstochowa - Lechia Gdańsk odbędzie się w poniedziałek o godzinie 19:00. Transmisję będzie można zobaczyć na antenach Canal+ Sport 3 oraz Canal+ Sport 5, jak również za pośrednictwem platformy Canal+ online.

źródło: własne