Pod koniec czerwca kończy się umowa pomiędzy Lechią Gdańsk, a Wisłą Płock dotycząca wypożyczenia Ariela Borysiuka do drużyny Nafciarzy. W sezonie 2016/2017 gdy Lechiści bili się do ostatniej kolejki o mistrzostwo Polski, pomocnik urodzony w Białej Podlaskiej stanowił ważną część drużyny prowadzonej przez Piotra Nowaka.

Zawodnik 15 razy znalazł się w kadrze, a 14 razy wychodził w pierwszym składzie, przy czym łącznie rozegrał ponad 1200 minut.

Po zmianie trenera w drużynie znad morza, piłkarz zszedł na dalszy plan. Przez rundę jesienną sezonu 2018/19 rozegrał tylko 128 minut. Wypożyczenie do Wisły Płock miało dać Arielowi regularność w grze i odbudowanie swojej formy.

W mediach przewinęła się wzmianka nt. oddania Borysiuka w rozliczeniu za Filipa Starzyńskiego, lecz ostatecznie temat szybko upadł. Po przyjściu do Lechii Macieja Gajosa, sytuacja dla byłego zawodnika Legii Warszawa jeszcze bardziej się skomplikowała. Biało-zieloni preferują grę trzema pomocnikami, a tam może grać Kubicki, Łukasik, Makowski, Cegiełka, Lipski, Wolski, oraz wspomniany Gajos.

Liczby 27-letniego zawodnika w ekipie Leszka Ojrzyńskiego prezentują się zdecydowanie lepiej. 815' minut i dwa gole pomogły w utrzymaniu się drużyny Wisły Płock w Ekstraklasie.

Co sądzicie o powrocie Borysiuka do Lechii Gdańsk? Czy powinien dostać kolejną szansę?

Zapraszamy do dyskusji na naszym fanpage!