Drużyna rezerw Lechii do meczu z Gedanią Gdańsk została wzmocniona piłkarzami z pierwszego zespołu. Między innymi na murawie zobaczyliśmy Sławomira Peszko, Michała Maka, Ariela Borysiuka,Adama Chrzanowskiego, Mateusza Lewandowskiego a także kilku młodych zawodników trenujących regularnie z trenerem Stokowcem takich jak Mateusz Sopoćko, Adam Chrzanowski, Egy Maulana Vikri.

W pierwszej połowie gra Biało-zielonych nie wyglądała tak jak życzyłby sobie tego trener Dominik Czajka. Gedania grała bardzo dobrze, dobrym agresywnym pressingiem i była bliska strzelenia gola. Jednak to Lechia w 40 min wyszła na prowadzenie po akcji prawa stroną Michała Maka i dobrym mierzonym strzale Egyego.

Druga połowa w wykonaniu Lechistów wyglądała już zdecydowanie lepiej i w 50 min prowadziliśmy już 2-0 po golu Sebastiana Rugowskiego. W 69 minucie na 3-0 podwyższył Ariel Borysiuk pewnie wykonując rzut karny. Wynik spotkania w 89 min ustalił Karol Styś który po błędzie naszego bramkarza strzelił honorową bramkę dla Gedanii.

O kilka zdań komentarza poprosiliśmy trenera Lechii Dominika Czajkę:

-Zwycięstwo w dzisiejszym meczu nie przyszło nam łatwo. Gedania grała bardzo dobre spotkanie zwłaszcza w defensywie i dzięki agresywnej grze w odbiorze wyprowadzała bardzo groźne kontry. Tak naprawdę tylko dzięki szczęściu i doświadczeniu Ariela Borysiuka nie przegrywaliśmy do przerwy różnica 1-2 bramek. Co prawda w 5 minucie zdobyliśmy prawidłową bramkę jednak sędzia jej nie uznał, to trzeba uczciwie przyznać ze nie była to dobra połowa w naszym wykonaniu. Zwłaszcza działania po stracie piłki były złe a nasz pressing był pasywny i bez agresji. Dopiero w 44 min świetna indywidualna akcja Michała Maka i jeszcze lepsze uderzenie Egyego pozwoliło nam objąć prowadzenie.

W przerwie zrobiliśmy trochę korekt w naszej grze i kolejne minuty były zdecydowanie lepsze. Nie pozwalaliśmy Gedanii już na nic. Pełna dominacja, dużo sytuacji bramkowych i ciekawych widowiskowych akcji. Sławek Peszko z Michałem Makiem siali zamęt na skrzydłach i po kilku akcjach zdobyliśmy kolejne bramki. Gedania swoje sytuacje tradycyjnie miała po stałych fragmentach i po jednym z nich w samej końcówce zdobyła zasłużona bramkę. Cieszy nas prawidłowa reakcja po słabej pierwszej połowie, zespół wrócił do gry pokazał potencjał a zmiennicy także wnieśli jakość i to pozwoliło nam zwyciężyć. Gedanii gratuluje świetnej postawy, naprawdę zagrali bardzo dobre spotkanie.

Gedania Gdańsk - Lechia II Gdańsk 1:3

Bramki: Karol Styś (89') - Egy Maulana Vikri (40'), Sebastian Rugowski (50'), Ariel Borysiuk (69' karny)

Żółte kartki:Paweł Pianka, Michał Gajewski, Karol Wasielewski - Ariel Borysiuk, Egy Maulana Vikri

Gedania Gdańsk: Krystian Snochowski, Karol Wasielewski, Marcin Malinowski (80' Łukasz Szczerbowski), Paweł Wróblewski (58' Filip Witkowski), Łukasz Skowroński, Ernest Skórka (83' Paweł Deja), Paweł Pianka, Krzysztof Garbowski (80' Artur Ziemblewicz), Karol Styś, Maciej Gorwa, Michał Gajewski

Trener: Piotr Kortas

Lechia II Gdańsk: Maciej Woźniak, Grzegorz Wojtkowiak, ,Sławomir Peszko, Egy Maulana Vikri (70' iotr Gryszkiewicz), Mateusz Lewandowski, Mateusz Sopoćko (46'Adrian Petk), Michał Mak (74 Dominik Rycewicz), Kuba Lizakowski, Adam Chrzanowski, Ariel Borysiuk, Sebastian Rugowski (80' Mateusz Cegiełka)

Trener: Dominik Czajka

źródło: laczynaspilka.pl / własne