Po festiwalu rzutów karnych Lechia II ograła Chemika Police 3:1.

Mecz rozpoczął się z 16 minutowym opóźnieniem, ponieważ drużyna gości zbyt późno stawiła się na spotkanie.

Piłkarze oraz nieliczni widzowie uczcili minutą ciszy pamięć zmarłych dramatycznie kibiców Lechii.

Spotkanie przy Traugutta nie było dobrym występem piłkarzy Lechii. Zespół z Polic, który w tabeli znajduje się dużo niżej, dzielnie poczynał sobie w Gdańsku.

Goście dominowali nad biało-zielonymi przede wszystkim zgraniem. Po jednej z wrzutek w pole karne Lechii, piłka trafiła w rękę zawodnika gospodarzy. Sędzie wskazał na punkt oddalony o 11 metrów. Pewnym strzałem goście objęli prowadzenie. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Po kwadransie drużyny powróciły na boisko, i spotkanie wyrównało się.

W szeregach Lechii wyróżniającymi się postaciami byli Frankowski oraz Rahoui. Ten ostatni kilkakrotnie dawał o sobie we znaki obrońcom Chemika.

Bramki dla Lechii pewnymi strzałami z 11 metrów zdobywali Rahoui, Rasiak oraz Duda. Niestety, sobotnie spotkanie nie należało do udanych dla Rasiaka i Dudy. Popularny "Duduś" zmarnował dwie bardzo dobre sytuacje, w tym 1 na 1 z bramkarzem gości pod koniec spotkania.

Lechia rozpoczęła w składzie :

Małkowski – Przybylski, Iwanowski, Kostrzewa, Karwat – Żmijewski, Machaj, Frankowski – Rasiak, Duda, Rahoui.