Bogusław Kaczmarek pozytywnie ocenia umiejętności Bartosza Machaja.

Na środowym treningu odbyła się gra wewnętrzna. Wystąpiła w Niej czwórka testowanych graczy. Bartosz Machaj, Cuqui, Oualembo oraz Saito. Słabo wypadł w tej grze Cuqui, który na dodatek rozchorował się i już nie wyszedł na dzisiejsze treningi. W ten sposób hiszpański pomocnik zakończył testy w Lechii.

Co najmniej dobrze zaprezentował się młodszy z braci Machajów :

-To nie jest żadne kino familijne. Ten chłopak ma smykałę do gry i zadatki na przyzwoitego piłkarza. Bartek podczas testów pozostawił po sobie dobre wrażenie. - ocenia młodszego z braci Machajów trener Lechii, Bogusław Kaczmarek. Natomiast co najmniej do piątku zostaną przy Traugutta dwaj kolejni obcokrajowcy. Obaj mają karty na ręku, a zatem po podpisaniu kontraktów w polskiej lidze mogliby zagrać jeszcze jesienią. Saito jest ofensywnym pomocnikiem, Oualembo - prawym obrońcą, czyli grają na pozycjach, na których w Lechii nie ma zbyt dużego wyboru. Na razie lepsze wrażenie sprawia Kongijczyk. -Nie pozwolę zagracić Lechii cudzoziemcami. Jednak gdy trafi się okazja, czyli piłkarz z kartą na ręką i bez nadmiernych żądań menedżerów to trzeba mu się przyjrzeć - zastrzega się trener Kaczmarek. Testowani zawodnicy, oraz inni - aspirujący do gry w składzie pierwszej drużyny Lechii, wystąpili w gierce wewnętrznej. Zakończyła się ona remisem 1:1. a bramki strzelali Grzegorz Rasiak - oraz Kacper Łazaj.

źródło : trojmiasto.pl