czyli Wojewoda spełnia ''obowiązki''

Prawdziwą burzę w Gdańsku i nie tylko wywołała decyzja Ryszarda Stachurskiego o zamknięciu 34 sektorów PGE Areny na zbliżające się spotkanie z Pogonią Szczecin.

Decyzję przyjęły z ogromną dezaprobatą środowiska kibicowskie, w tym Stowarzyszenia oraz Ekstraklasa SA. Oficjalnie decyzję skrytykował też PZPN, łącznie z prezesem związku Zbigniewem Bońkiem.

Mało tego. Decyzja wojewody spłynęła w czasie, gdy PZPN opublikował raport o bezpieczeństwie na stadionach - gdzie stadion Lechii zajął czołowe miejsce w rankingu.

Raport obejmuje mecze z jesieni bieżącego sezonu. W tym okresie frekwencja na meczach Biało-Zielonych wynosiła ponad 13,8 tys. osób średnio na każdym meczu co jest czwartym wynikiem w lidze. Zdaniem Zbigniewa Bońka, prezesa PZPN stan bezpieczeństwa na stadionach w kraju jest znacznie lepszy niż powszechna opinia na ten temat.

Stadion Lechii został oceniony najwyżej w lidze w zakresie m.in. dostępności dla kibiców bufetów gastronomicznych na obiekcie, jakości warunków pracy dla przedstawicieli mediów, obsługi kibiców niepełnosprawnych, warunków oglądania meczów dla kibiców oraz organizacji stanowiska dowodzenia. Ponadto Biało-Zieloni uplasowali się na drugiej pozycji w zakresie m.in. dostępności sanitariatów dla kibiców, ilości i obsługi furtek ewakuacyjnych. Trzecia i czwarta lokata w T-Mobile Ekstraklasie przypadła Lechii z kolei m.in. w kwestiach parkingów dla kibiców, a także sprawności ciągów komunikacyjnych na obiekcie.

Raport został sporządzony na podstawie danych i informacji przekazywanych do piłkarskiej centrali przez delegatów meczowych PZPN.

Szalę goryczy przelał wywiad wojewody na żywo w Radiu Gdańsk, w którym zarzucał kibicom bandytyzm, chuligaństwo czy też "zwykłe".. chamstwo.

Pan Stachurski wspomniał o "skandalicznym nawiązywaniu do przemocy" z sektorówki zaprezentowanej podczas spotkania z Legią.

Przypomnijmy, iż na sektorówce znalazły się portrety osób z komunistycznymi powiązaniami, które za swoje czyny nie zostały rozliczone.

Nawoływanie do przemocy..? Gdzie?

Transparent zawieszony na płocie informował: "System padł, myślenie pozostało, lata mijają, a drzew wciąż za mało..."

To właśnie hasło jest solą w oku wojewody. Czy z tego hasła bije agresja? Czy jest tutaj nawoływanie do wyrządzenia krzywdy osobom zaprezentowanym na sektorówce?

Nie. NIE MA.

To hasło PRZYPOMINA, iż stare grzechy pewnych osób nie zostały ROZLICZONE. Nie jest to nawoływanie do prywatnej przemocy kibiców wobec zaprezentowanych osób.

Sam nie wiem jak to nazwać. Zła interpretacja? "Brak czytanie ze zrozumieniem"? No jak?

Wojewoda ROZKAZUJE pozostawienie polityki.. politykom, a kibicom łaskawie pozwala na doping swojej drużyny.

Przykre to wszystko jest tym bardziej, że podejmując takie decyzje zapomina się o historycznych sprawach, zapomina się do czego przyczynili się kibice Lechii właśnie swoimi manifestacjami podczas obalania komunizmu. Ciekawe w jakiej POLSCE żylibyśmy teraz, gdyby w tamtych czasach właśnie taki wojewoda mógł podejmować takie decyzje.

Przenieśmy więc myślami pana Stachurskiego z takimi decyzjami właśnie w tamte czasy.

Grupowe kary, zamykanie stadionu, ROZKAZYWANIE (takiego słowa użył pan Stachurski) zaprzestania manifestacji politycznych.

Wiecie jaki ustrój polityczny słynął właśnie takimi decyzjami? Osobiście nie muszę Wam na to pytanie odpowiadać, sami wiecie najlepiej.

MORDERSTWO WOLNOŚCI SŁOWA.

Nie myślisz jak My, nie myślisz wcale.

Jak za komuny dyktat jedynej słusznej partii.

Ps. Powyższym tekstem nie nawiązuję do żadnej przemocy, wulgaryzmów czy też innych negatywnych działań.

Jest to moje tylko i wyłącznie moje spostrzeżenie podobieństw decyzji wojewody do podobieństw w czasie ustroju komunistycznego.