Nikt się chyba nie spodziewał, że tematem numer jeden w sezonie ogórkowym stanie się niepozorny napis na murze przy Traugutta 29. Prezentujemy Wam dzisiaj jeden z ciekawszych listów jakie w tej sprawie dotarły do naszej redakcji.
Prezydent Gdańska, Pan Paweł Adamowicz ogłosił kolejny werdykt w sprawie, która zajmuje media od dobrych kilku dni. Tym razem oznajmił, że "najsłynniejszy" napis w ponad tysiącletniej historii Gdańska "przejdzie", ale ... do historii.
Pana Prezydenta Adamowicza nawet można próbować zrozumieć. Dożyliśmy czasów, gdy nawet najbardziej bezpodstawne i irracjonalne oskarżenie o ksenofobię, wręcz jakąś formę lokalnego szowinizmu sprawia, że na oskarżonego pada blady strach.
Osobiście uważam jednak, że sztuczne dorabianie ideologji do napisu, który istniał od dawna i nawet kibice nie zwracali na niego większej uwagi, pokazuje, gdzie tak naprawdę tkwi sedno problemu. Nie jest nim wymyślona przez media "ksenofobia kibiców", tylko nienazwane dotąd zjawisko społeczne, które określiłbym jako "kibicofobię"- przeraźliwy, nieuzasadniony, nieopanowany, wręcz paranoiczny strach przed wszystkim, co ma jakikolwiek związek z kibicami.
Inaczej nie potrafę niestety wyjaśnić, jak można napis "nie lubimy obcych" znajdujący się przy samym stadionie i odnoszący się do kibiców drużyn przyjezdnych określić mianem hasła propagującego ksenofobię, a nawet rasizm czy faszyzm. Ponieważ nie utożsamiam się z takimi poglądami, nie będę ukrywał, że dla mnie jako kibica, absolutnie bezpodstawne używanie takich określeń jest bardzo przykre.
Niestety, jak widać na "kibicofobię" w Gdańsku przyzwolenie władz miasta jest...
Jednak już nic mnie nie dziwi choć jeszcze kilka dni temu byłem przekonany, że czasy gdy władza cenzurowała i zamalowywała napisy na murach minęły bezpowrotnie.
Ponieważ wracają czasy cenzury, dla dobra i za zgodą autora nie ujawnimy jego nazwiska.
Masz swoje zdanie na ten temat? Chcesz zabrać głos w dyskusji? A może masz ochotę napisać felieton na inny temat nurtujący kibiców Lechii? Pisz Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.