Trener Bobik prosi na pomeczową rozmowę w cztery oczy Grzegorza Truchlaka (zapis rozmowy)
Trener Bobik: Truchlak słuchaj, mi już przestają wierzyć, że ty w końcu zaskoczysz, nie wiem co mam robić, jeżeli chcesz grać to połowa twojej pensji już nie wystarczy!
Truchlak: Trenerze no co Pan, przecież Pan wie, że to ostatni mój klub, muszę jeszcze trochę dorobić. Po tylu latach stania na boisku konary na starość trzeba leczyć będzie.
Trener Bobik: Ale człowieku co ja mogę za to, moja żona nawet spytała ostatnio czy nas coś łączy. Obaj przez ciebie polecimy w końcu.
Truchlak: Ale dziś byłem blisko tylko Simba nie trafił dobrze, a konara już wyciągałem, poza tym Albin też się sam przewracał i bramkę tak dostaliśmy.
Trener Bobik: Człowieku w takim tempie jak ty machasz tymi konarami to kaktusy rosną na Antarktydzie. Ja nawet Kowalskiego wpuściłem dziś, żeby się od ciebie odczepili, a gdyby nie Albin to by cię zlinczowali. Kowalski stary i niedołężny ale ty go przebijasz. Koniec tematu. 75% pensji albo nie grasz. Żegnam!
Autor: Bez Cenzury