W sobotę, 1 marca, przedostatni mecz w rozgrywkach I Ligi PLF Kobiet w futsalu rozegrały piłkarki Lechii Gdańsk. Na wyjeździe uległy Chemikowi Bygdoszcz 18:7. Na zdobycie punktów będą miały jednak jeszcze jedną okazję.
Od początku było wiadomo, że Biało-Zielone nie będą miały łatwego zadania. Ich rywalki przystępowały do meczu z pozycji liderek I Ligi PLF Kobiet i potwierdziły to na boisku. Lechistki potrafiły jednak postawić się faworytkom i mimo wielu straconych bramek, same też wpisywały się na listę strzelczyń aż siedmiokrotnie. Hat-trickami popisały się Zuzanna Urban i Kryspina Bukowska, a jednego gola dołożyła Alicja Piotrkowska. Nie udało im się jednak wywalczyć pierwszego punktu w rozgrywkach futsalowych. Na poprawienie dorobku została im już tylko jedna okazja.
Po spotkaniu Artur Kaim, szkoleniowiec Lechistek, zwracał uwagę na wyjątkową specyfikę spotkania. - Biorąc pod uwagę fakt, że hala była bardzo mała, to każde uderzenie na bramkę mogło powodować zagrożenie utraty gola. Jak widać po wyniku, tych goli wpadło bardzo dużo - komentował. - Została nam ostatnia kolejka i wtedy wracamy już tylko na boisko, gdzie możemy poświęcić całą uwagę na przygotowanie się do rundy rewanżowej - zapowiedział. Ostatni mecz na hali Biało-Zielone rozegrają 9 marca o 14:00, a ich rywalkami będą zawodniczki Strażaka Przechowo. Z kolei do rundy wiosennej III Ligi powrócą w pierwszy weekend kwietnia.
AP Chemik Bydgoszcz - Lechia Gdańsk 18:7
Gole: Urban (3), Bukowska (3), Piotrkowska
Skład Lechii: Węsierska, Bukowska, Piotrkowska, Urban, Kozłowska, Podworska, Mielewczyk
źródło: własne