Biało-zielone odniosły pierwszą porażkę w lidze. Na stadionie przy Traugutta uległy 3:2 KKP Chełmża.

Dla podopiecznych Roberta Bandrowskiego to pierwsza przegrana w tym sezonie. W poprzednich dwóch meczach biało-zielone dwukrotnie okazywały się lepsze od rywalek, pokonując w pierwszym meczu sezonu Olimpię II Szczecin (1:3), a następnie Lwa Lębork (8:1). Bramki dla biało-zielonych strzelały: w 28. minucie Monika Formela i w 35. minucie Weronika Szmatuła.

Pierwsza połowa była wyrównana, ale tylko do czasu strzelenia przez Monikę Formelę bramki na 1:0.  Po jej strzeleniu gdańszczanki nabrały jeszcze większej pewności siebie i szybko, za sprawą świetnego uderzenia Weroniki Szmatuły w samo okienko bramki, podwyższyły prowadzenie na 2:0. 

Gdy wydawało się, że wynik spotkania został rozstrzygnięty już w pierwszej połowie, druga okazała się pokazem skuteczności piłkarek KKP Chełmża, które w niespełna kwadrans doprowadziły do wyrównania na 2:2, a następnie po faulu w polu karnym i skutecznie wykonanym rzucie wyszły na prowadzenie.

Po straconej bramce na 2:3, biało-zielone rzuciły się do ataku, żeby zdobyć wyrównującą bramkę, jednak usilna chęć jej strzelenia powodowała, że do gry dziewczyn wkradał się chaos i sporo niedokładności, a w konsekwencji akcje biało-zielonych kończyły się niepowodzeniem. Ostatecznie losów spotkania nie udało się odwrócić i to drużyna z Chełmży wywozi z Gdańska trzy punkty.

O komentarz do meczu poprosiliśmy trenera Roberta Bandrowskiego:

Teraz półfinał Pucharu Polski i mecz z Lechem Poznań

Przed biało-zielonym intensywny tydzień, bo już w środę zagrają w Jezierzycach o finał wojewódzkiego Pucharu Polski, a w sobotę udadzą się do Poznania, żeby tam rozegrać mecz 4. kolejki III ligi z tamtejszym Lechem.

Lechia Gdańsk – KKP Chełmża 2:3 (Monika Formela, Weronika Szmatuła)

Skład: Palacios – Zakrzewska, Wojciechowska, Rzeppka, Łapińska – Lewna, Formella, Khuda, Kulla, Łobocka (Glodowska) – Szmatuła