Gdy idziecie na mecz Lechii zadajecie sobie często pytanie - czy dziś będzie jakaś fajna oprawa? Postanowiliśmy przybliżyć Wam kulisy działalności grupy Ultras Lechia i przeprowadziliśmy wywiad z jej liderem "Młodym".
1. Kiedy została założona Wasza grupa i ile liczy członków?
Powstanie naszej grupy nie wiąże się z żadną dokładną datą. Działalność rozpoczęliśmy w lato 2008 roku, przed pierwszym sezonem Lechii w ekstraklasie. Poprzednia grupa ultras kończyła swój krótki żywot, a powstające Stowarzyszenie „Lwy Północy” chciało wskrzesić ultraskę na Lechii na nowych, przejrzystych zasadach i szukało odpowiedzialnych osób. Obecnie trzon grupy tworzy 15 osób, które od dawna już działają, a po ostatnich rekrutacjach dołączyło do nas kolejne 15 osób – które są obecnie na okresie próbnym i które sprawdzamy.
2. Jak na przestrzeni tych lat zmieniła się Wasza grupa?
Na pewno znacznie. Kilka osób działa jeszcze od początku powstania grupy, w tym czasie również pewna jej część się wykruszyła. Jak w każdej grupie.
3. Jak wyglądały początki Waszej działalności?
Tak naprawdę wiele osób stawiało w tamtym czasie pierwsze kroki jeśli chodzi o ultraskę. Byliśmy trochę młodsi, a oczekiwania w tym temacie były i nadal są dosyć duże. Z każdą kolejną oprawą przychodziło doświadczenie.
4. Przed wami była grupa Greengos 88, czy z tamtej grupy jest ktoś obecny w Grupie Ultras Lechia? i czy dostaliście jakieś wsparcie od starszych kolegów?
Od grupy G88 nie uzyskaliśmy żadnej pomocy i nie identyfikujemy się z nimi w żaden sposób. Od początku uczyliśmy się na własnych porażkach, można powiedzieć, że wręcz odwrotnie - na starcie musieliśmy naprawiać popełnione przez nich błędy i odbudować niejako autorytet i zaufanie kibiców.
5. Początki nie były zapewne łatwe, ponieważ w 2007 roku zostały skradzione niemal wszystkie flagi i sektorówki z magazynu. Tak więc zaczynaliście od zera.
No nie do końca. Skradziona została tylko część flag, a na pierwszym meczu po tym frajerskim „incydencie” pokazaliśmy, że nie jest tak źle jak to niektórzy opisywali na różnych forach internetowych. Podczas tego meczu oflagowany został cały płot przy T29. Sektorówki i tego typu rzeczy znajdowały się w zupełnie innym pomieszczeniu.
6. Wiem że grupa G88 miała dość dobry dostęp do hali w której mogli przygotowywać swoje oprawy (Hala w Roko) chociaż zdarzyło im się malować sektorówkę na stadionie. Teraz po remoncie hali nie możecie z niej korzystać, czy znaleźliście już jakąś alternatywę?
My też w swoim czasie korzystaliśmy z tej hali, jednak remont zmusił nas do wyprowadzki. Nie było łatwo ze znalezieniem nowego miejsca do malowania, przez co w pewnym momencie działalność grupy była dosyć ograniczona (co można było zaobserwować). Teraz jest już lepiej, ale z wiadomych względów nie powiemy nic więcej na ten temat.
7. Jakiś czas temu zrobiliście NABÓR do waszej grupy. Jakie było zainteresowanie wstąpieniem do ULTRAS LECHIA i czy udało się komuś dostać do grupy?
Na pierwszym spotkaniu zjawiło się mało osób i musimy przyznać, że byliśmy tym faktem trochę zawiedzieni. Potem jednak ta sytuacja się poprawiła. Wiadomo oczywiście, że samo przyjście i spełnienie naszych wymogów nie wystarczy. Wszyscy muszą pokazać swoją pracą i zaangażowaniem, że zależy im na działalności w grupie.
8. Czy w dalszym ciągu szukacie nowych członków do grupy? Kto jest najbardziej potrzebny?
Cały czas, jednak w trochę inny sposób. Wszystkich chętnych do działania w naszej grupie zapraszamy na meczach Lechii pod młyn na łuku od prostej, w okolicach bębnów. Tam na pewno zauważycie osoby z grupy. Potrzebni są ludzie, którzy przede wszystkim chcą działać!
9. Lechia to klub, który przez długie lata kojarzył się z wieloma rzeczami, tylko nie ze stadionowymi oprawami, ale to się zmienia czy kierunek, który obraliście jest dobry? czy chcecie coś zmienić?
Prawda jest taka, że klub z taką historią, tradycją oraz kibicami, grający w Ekstraklasie musi konkretnie prezentować się również w dziedzinie opraw. To, że Lechia nie kojarzyła się nigdy z tym tematem nie oznacza, że nie może tak być. Obraliśmy taki kierunek i nie zamierzamy z niego zrezygnować.
10. Czerpiecie jakieś wzorce z opraw z zagranicy?
Jako ultrasi interesujemy się oczywiście oprawami, tak u nas w kraju, jak i zagranicą, jednak nie wzorujemy się na żadnej ekipie.
11. Przed wami trudne zadanie zrobienie dobrych opraw na nowo budowanym stadionie. Czy jesteście gotowi aby wejść w nową fazę opraw?
Zdajemy sobie sprawę, że „Baltic Arena” to dużo większy obiekt niż stadion przy Traugutta. Powoli oswajamy się z tym faktem, a najbardziej widocznym procesem jest nabór do grupy. Już działając na T29 w 15 osób było nam podczas niektórych opraw ciężko wszystko ogarnąć, dlatego stadion na 44 tysiące osób będzie sporym wyzwaniem i musimy się na to przygotować. Ale jesteśmy dobrej myśli i wiemy, że sobie poradzimy.
12. Czy Waszym zdaniem budowa nowego stadionu utrudni, czy ułatwia prezentowanie choreografii?
Zdecydowanie ułatwi. Oczywiście wychowaliśmy się i spędziliśmy na Traugutta 29 mnóstwo czasu, jednak w kwestii opraw miał swoje minusy, jak np. małe nachylenie trybun, przez które sektorówki były słabo widoczne. Nowo budowany stadion pod względem ultrasowania daje nam więcej możliwości – większy rozmiar sektora, większe nachylenie trybun, dach dzięki któremu zła pogoda nie pokrzyżuje nam planów (jak to czasem bywało na T29). Na pewno będziemy mogli robić bardziej skomplikowane oprawy.
13. Do dobrych opraw są potrzebne duże pieniądze. Skąd czerpiecie środki finansowe i jak można wspomóc finansowo Grupie Ultras Lechia?
ULG jest grupą działającą z ramienia Stowarzyszenia Kibiców „Lwy Północy”, dlatego pieniądze na oprawy pochodzą ze sprzedawanych przez Stowarzyszenie gadżetów. Zarobek z każdej bluzy, koszulki, czapki itp. wpływa do budżetu Lwów. Z tych pieniędzy korzystamy potem przy robieniu opraw. Ostatnio Stowarzyszenie otworzyło oficjalny sklep w Centrum Handlowym Wielki Młyn (CHWM :) ), w którym można zakupić gadżety kibicowskie Lechii. Co jakiś czas wydajemy również grupowe vlepki, z których zysk przeznaczamy na grupową działalność (czyli m.in. renowacja bębnów i nagłośnienia, czy produkcję flag). W ostatniej rundzie – jako pierwsi w Polsce – skorzystaliśmy również z unijnego dofinansowania na oprawy, składając wniosek pod tytułem „Artyści na stadionach”. Pozwoliło nam to na stworzenie czterech dobrych opraw.
15. Która z Waszych opraw wymagała najwięcej pracy?
Każda oprawa wymaga poświęcenia dużej ilości czasu i pracy i trudno wskazać taką, która wymagałaby go zdecydowanie więcej.
16, Ile osób jest bezpośrednio zaangażowanych w przygotowanie opraw? Pytam zarówno o pracę w dniach poprzedzających mecz, jak i o rozkładanie poszczególnych elementów na trybunach.
Przy malowaniu opraw działa mniej więcej 10 osób, natomiast przy ich rozkładaniu bierze udział cała grupa.
17. Na ile godzin przed meczem trzeba przyjść, aby perfekcyjnie przygotować zaplanowane choreo?
Zależy od oprawy. Czasem na stadionie jesteśmy już od samego rana, kiedy początek meczu zaplanowany jest na godzinę np. 17. Czasem zajmuje to mniej czasu. Jednak nie zawsze da się wszystko zaplanować i przewidzieć.
18. Czy poza tworzeniem opraw Wasza grupa zajmuje się innymi aspektami kibicowskiej działalności?
W miarę możliwości angażujemy się w akcje prowadzone przez inne grupy działające w Stowarzyszeniu.
19. Miejsce polskiego ruchu ultras w Europie - czy Waszym zdaniem faktycznie jako kraj dobiliśmy już do czołówki kontynentu? Jakie są plusy i minusy polskiego ruchu kibicowskiego?
Każdy w grupie ma na pewno swoje zdanie na ten temat. Kibice w naszym kraju są dobrze zorganizowani i na pewno nie brak im ambicji. W Europie mamy uznaną markę. Poza tym stadiony, które masowo powstają, pozwolą wszystkim ekipom, które miały w przeszłości problemy z choreo na swoich obiektach, pokazać się z lepszej strony. Minusem są zdecydowanie coraz ostrzejsze kary wobec kibiców, ale miejmy nadzieję, że po EURO ta sytuacja się unormuje.
Oprawa przygotowana przez ULG podczas jesiennego meczu Lech Poznań - Lechia Gdańsk, zrobiła wrażenie na kibicach w całej Polsce.
20. Czy ruch ultras w Polsce rozwija się, cofa, czy może znajduje się w fazie zastoju? Jakie polskie ekipy kibicowskie robią naprawdę dobrą robotę w kwestii opraw?
Nie będziemy nikogo reklamować, przede wszystkim skupiamy się na swojej pracy. Przede wszystkim problemy z karami i zakazami w różnych ekipach utrudniają działalność i zmuszają często do ustępstw. Jednak na pewno ruch ultras w Polsce się nie cofa.
21. W jakim kraju Waszym zdaniem kibice prezentują się na trybunach najefektowniej?
To kwestia gustu. Jedni lubią styl bałkański, inni interesują się Ameryką Południową, jeszcze inni Francją czy Włochami. Ciężko wskazać najefektowniejszych.
22. Prócz opraw wywieszacie również flagi. Czy przed meczem macie jakiś spis flag, które zawisną na danym meczu czy bierzecie "jak leci"
Mamy dokładne wymiary naszego stadionu, łącznie z płotem, znamy wymiary flag i przed meczem ustalane jest jakie flagi zawisną w jego trakcie. Przed każdym meczem uwzględniamy sugestie grupy starszych kibiców, którzy opiekują się na co dzień flagami.
23. Czym kierujecie się zabierając flag na mecze wyjazdowe? (czytaj jakie mają pojechać)
Głównie datą, wymiarami sektorów i przeciwnikami, z jakimi będziemy grać.
24. Z jakiej prezentacji jesteście najbardziej dumni?
Z wszystkich, bo w każdą wkładamy wiele pracy. Najlepiej wychodzą nam chyba oprawy prezentowane na wyjazdach – czyli „Poszukiwacze zaginionej arki” w Gdyni i dwie sektorówki w Poznaniu – „Lechia znaczy Polska” i „Pogromcy Kolejorza”.
25. Jak reagują na Waszą działalność zwykli kibice?
Większość osób mniej lub bardziej zaangażowanych w ruch kibicowski na Lechii pozytywnie ocenia nasze działania. O sporadycznie napotkanych kibicach, którzy uważają, że przeszkadzamy im w oglądaniu meczu zasłaniając widok flagami - nie mówiąc już o sektorówkach – nie ma nawet co pisać.
Źródło: własne