Ariel Borysiuk odpowiedział na najciekawsze z kilkudziesięciu pytań, które nadesłali czytelnicy Trojmiasto.pl.
Redakcja: Jak oceniasz grę swoją i drużyny przeciwko Zawiszy?
Po dwóch porażkach w słabym stylu potrzebowaliśmy oddechu. Najważniejsze w Bydgoszczy były trzy punkty i ten cel zrealizowaliśmy. Ja grałem tak jak i cała drużyna. Miałem słabszą połowę, w której gra się na nie kleiła. Natomiast po przerwie przejęliśmy kontrolę nad tym co dzieje się na boisku i mi też grało się lepiej. Zdaję sobie sprawę, że styl gry jeszcze pozostawia do życzenia, ale na wyjeździe zagarnęliśmy całą pulę i z tego trzeba się cieszyć.
Jimmy: W opinii kibiców jesteś najlepszym transferem Lechii w letnim okienku transferowym. Masz tego świadomość?
Skoro robimy ten wywiad, bo wiem z jakiego powodu, to dociera do mnie, że jest dostrzegana moja gra. Cieszę się tym bardziej, że moja kariera po słabszym ostatnim okresie, znów wychodzi na prostą. Jestem bardzo szczęśliwy, że przyszła oferta Lechii. Jest tutaj fajny projekt, dużo możemy osiągnąć. Robię wszystko, aby dawać drużynie jak najwięcej, aby ją ciągnąć. Na mojej pozycji trzeba być liderem. Wierzę, że powoli nim się będę stawać.
Kuba 1970: Wrócisz do Legii, jeśli otrzymasz propozycję z Warszawy?
Nie wiem. Na razie takiej oferty nie ma i nie ma sensu gdybać. Wiadomo, że Legia to ważny klub w moim życiu. To tam dostałem szansę promocji i seniorskiego debiutu. Do ostatniej kolejki byłem najmłodszym piłkarzem, który zagrał w Legii w ekstraklasie, a nadal jestem najmłodszym strzelcem gola. Teraz jednak jestem w Gdańsku i nie ma myślenia o Legii.
Źródło: trojmiasto.pl