Po wysokiej porażce w Warszawie, Piast podejmie przy Okrzei Lechię.
- Zwycięstwo jest w naszym zasięgu, ale musimy pokazać determinację, która cechowała Piasta - uważa trener Marcin Brosz.
- Jeśli chodzi o kontuzje, to mamy parę drobnych urazów. Większość kadry będzie jednak gotowa, bo sztab walczy o każdego zawodnika - trener Piasta zaczął konferencję od podania sytuacji kadrowej drużyny. Być może w meczowej osiemnastce znajdzie się miejsce dla Collinsa Johna i Wojciecha Kędziory. Problemy ze stawem skokowym mają Pavol Cicman i Rubej Jurado. Bliższy wyjścia na spotkanie z Lechią Gdańsk jest Hiszpan.
Dla zespołu z Okrzei spotkanie to będzie okazją do zatarcia złego wrażenia z Warszawy, gdzie "Piastunki" przegrały 1-4. - Komplet zdobytych punków z Lechią, to nasz cel nadrzędny. Do tego będziemy dążyli. Ważna jest też jednak odpowiednia jakość gry. Mam na myśli grę w ataku i dobrą obronę własnej bramki. Zwycięstwo jest w naszym zasięgu, ale musimy pokazać determinację, która cechowała Piasta - uważa szkoleniowiec.
- Gdy analizuje się grę Lechii, to nasuwa się wniosek, że warto atakować, bo stracili ostatnio sporo goli. Musimy kreować grę z przodu i zdobywać bramki. Trener Probierz ma problemy z defensywą i musimy to wykorzystać. Wracamy do systemu z dwoma napastnikami i ofensywnymi pomocnikami. To dawało nam w ostatnim sezonie najwięcej punktów - deklaruje Brosz.
Źródło: sportslaski.pl