"Być może z Legią też powinniśmy zagrać na Łazienkowskiej, bo u nas wychodzi nam to różnie" - powiedział po wygranym 3:2 meczu z Podbeskidziem Bielsko - Biała trener Lechii - Bogusław Kaczmarek.

Andrzej Wyroba (trener Podbeskidzia Bielsko-Biała): "W ekstraklasie drużyna, żeby zwyciężyć, musi zagrać dwie dobre połowy. My zagraliśmy pierwszą połowę bardzo słabo. Powinniśmy do przerwy przegrywać 0:2. Druga była już dla nas. Myślę, że kluczowe znaczenie miała utrata przez nas drugiego gola. Gdy dochodzimy na 1:1 i stwarzamy kolejne sytuacje, z niegroźnej sytuacji pada bramka. Po wyrównaniu najbardziej doświadczony zawodnik w naszej drużynie "robi" karnego. Nie wiem, jak tłumaczyć porażkę. Robimy dobre zmiany, które przynoszą efekty – Cohen i Pawela strzelają bramki. Z remisu cieszylibyśmy się mniej, ale byłby lepszy niż porażka.”

Bogusław Kaczmarek (trener Lechii Gdańsk): "Ostatnio serwujemy sobie spotkania, które mają olbrzymią dramaturgię. Dziś do przerwy powinniśmy prowadzić dwoma golami, ale sędzia nie uznał nam prawidłowo zdobytej bramki, przy której piłka przekroczyła linię bramkową o 20 cm. Błędy popełniali dzisiaj obaj bramkarze, ale cieszę się, że jesteśmy w tej chwili liderem klasyfikacji, jeśli chodzi o punkty zdobyte na wyjazdach. Być może z Legią też powinniśmy zagrać na Łazienkowskiej, bo u nas wychodzi nam to różnie. Zasłużyliśmy dziś jednak, żeby wygrać z Podbeskidziem jedną bramką.”

 

Źródło: lechia.pl / sport.onet.pl