Lechia Gdańsk wygrała, w ramach 12. kolejki T-Mobile Ekstraklasy, z łódzkim Widzewem 2:0 (1:0). Zobaczcie co mieli do powiedzenia piłkarze z Grodu Neptuna.
Krzysztof Bąk: - Po wstępnej obdukcji naszego sztabu medycznego nie ma wielkiego dramatu. Trzeba będzie jednak zrobić jakieś wnikliwe badania, byśmy byli pewni, że nic się nie stało
– To był mecz walki. Wiedzieliśmy, że kto wygra walkę wręcz, ten ma większe szanse na zwycięstwo w tym spotkaniu. Natomiast czerwona kartka wzbudziła w nas nadzieje na to, że szybko można strzelić drugą bramkę i spokojnie kontrolować losy tego spotkania. I tak to się potoczyło. Strzeliliśmy drugiego gola, a potem mieliśmy jeszcze ze trzy sytuacje, z których mogły paść kolejne bramki. Nasi Brazylijczycy (Deleu i Ricardinho – dop. red.), którzy biegali po prawej stronie, grali dziś znakomicie. Jarosław Bieniuk: - W końcu zwyciężyliśmy przed własną publicznością. Wszyscy na to zwycięstwo czekaliśmy – piłkarze, trenerzy, kibice, cała gdańska rodzina. Cieszę się ogromnie, że trzy punkty zostały dziś w domu. Czy wymiana murawy na tym stadionie nam pomogła? Widać było, że lepiej graliśmy w piłkę. Zawsze staramy się budować nasze akcje od tyłu. Stan poprzedniej murawy nam na to nie pozwalał. Teraz było inaczej.
Źródło: lechia.pl