lechia

Sergejs Kożans uniknął w sobotnim meczu błędów, zaś obrona Lechii nie dopuściła do utraty gola. Dla Łotysza to jednak marne pocieszenie, bo spodziewał się wygranej nad łodzianami.

- Nie tylko obrona zasługuje na uznanie, ponieważ gramy zespołowo i to jako drużyna nie straciliśmy tej bramki. Tak samo jako zespół zagraliśmy jednak źle w ataku. Wszystko jest w naszych głowach i to jest nasz największy problem. Gdybym piłka po jakimś rykoszecie trafiła do bramki rywali, na pewno byłoby nam łatwiej o wygraną – przyznał po meczu Sergejs Kożans. Jego zdaniem, recepta na poprawę gry jest bardzo prosta. - Musimy popracować nad skutecznością. Nie mówię tutaj tylko o napastnikach, ale o całej drużynie. Gola może zdobyć także obrońca lub pomocnik. Trzeba po prostu pracować, pracować i jeszcze raz pracować – dodał łotewski obrońca Lechii.  

Źródło: własne / lechia.pl / fot. Michał Sawicz