Krótkiego wywiadu dla oficjalnego serwisu Lechii udzielił nowy pomocnik Biało - Zielonych - Jakub Kosecki. Zobaczcie co miał do powiedzenia.
Dlaczego zdecydowałeś się na przejście do Lechii?
- Przyszedłem tu po to aby grać i odnosić sukcesy. Miałem kilka ofert, ale wybrałem tą najbardziej konkretną, która też była dla mnie najlepsza. Jestem po pierwszym treningu z drużyną i jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że trener na mnie postawi, a ja zdobędę jak najwięcej bramek dla Lechii.
Biało-Zieloni mają ostatnio największe problemy w ofensywie, będziesz receptą na tą niemoc?
- Jestem zawodnikiem ofensywnym, lubię strzelać bramki, lubię asystować, także można na mnie liczyć. Sam też od siebie wiele oczekuję i mogę zapewnić, że dam z siebie wszystko, aby trener, koledzy i kibice byli ze mnie zadowoleni.
Co zadecydowało o wyborze Gdańska? Pytałeś o radę tatę?
- Wszystko wygląda tu bardzo dobrze, jest poukładane – to miało znaczenie. Mogę rozwijać swoje umiejętności. Tata mówił mi, że jak na ten moment dla mnie to najlepszy wybór. W Lechii jest doświadczony trener. Umiem strzelać bramki, asystować i myślę, że trener będzie miał ze mnie pożytek.
Lechia jest w trudnym momencie, nie obawiasz się tego?
- Wiem w jakiej sytuacji jest zespół, ale ja nie boję się wyzwania. Jestem profesjonalistą i przecież nie poddam się tylko dlatego, że ktoś mówi, że drużyna jest w ciężkiej sytuacji. Pamiętam Lechię, która grała ofensywnie, zdobywała wiele bramek. Nie chcę niczego obiecywać, ale mogę powiedzieć jedno. Wychodząc na boisko zostawię na nim 100 procent siebie.
Twoja sytuacja też jednak nie jest najłatwiejsza. Chyba ciężko jest gdy zawodnik co chwilę ląduje w innym klubie na wypożyczeniu?
- Taka jest Legia. Przyszli nowi zawodnicy, a ja sam zadeklarowałem chęć odejścia z Łazienkowskiej, bo chcę grać jak najwięcej i rozwijać swoje umiejętności. Jestem w Gdańsku z taką właśnie myślą i jestem przekonany, że jak tylko pokażę swoje możliwości to wszyscy, włącznie ze mną będą mieli pożytek z tego wypożyczenia.
Byłeś też we wtorek na PGE Arenie Gdańsk. Jakie wrażenie zrobił na tobie stadion?
- Rewelacja, jest imponujący nawet jak jest pusty. Czekam na pierwszy mecz z Wisłą – czy zagram zależy oczywiście od trenera – ale mam nadzieję, że będzie dużo kibiców. Mam jeszcze trzy dni do meczu, aby przekonać trenera, żeby na mnie postawił i zrobię wszystko, aby tak było.
Źródło: lechia.pl / własne