Po przegranym meczu Lechii z Legią Warszawa w ramach 1/8 finału Pucharu Polski wypowiedzi udzielił pomocnik gdańszczan Ariel Borysiuk.

 

- Zagrałem dobrze? Wolałbym być jednym z wielu, a zagrać w ćwierćfinale. Mieliśmy swoje sytuacje, wydawało się, że mamy kontrolę, a Legia bezlitośnie nas zlała. Strzelili cztery gole, wykorzystali okazje. Wynik może nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku, ale taka jest piłka. Dziś się o tym przekonaliśmy - podsumował mecz z Legią Ariel Borysiuk.

 

- Goli mogło być dużo, mieliśmy dobre sytuacje, Bruno Nazario sam na sam, nie wpadło, a zaraz Legia zdobyła drugą bramkę. Wiadomo jak gra się z Legią. Niby wydaje ci się, że masz wszystko pod kontrolą, a nagle wszystko wywraca się do góry nogami - dodał Borysiuk.

 

- Legia skarciła nas trzema golami po stałych fragmentach gry, dostać trzy takie gole na takim poziomie jest niedopuszczalne. Mieliśmy kilka momentów, w których pograliśmy fajnie, ale nie ma co wyciągać pozytywów, bo wynik brzmi 4:1 dla Legii. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że daliśmy w Warszawie mocno ciała. Kolejny mecz w niedzielę, z Zagłębiem Lubin, dla nas kluczowy, bo czołówka nam odjeżdża. Zagramy beze mnie, bo pauzuję za żółte kartki. Zobaczmy, może bez Borysiuka uda się w końcu wygrać - zakończył Borysiuk.

Skrót meczu znajdziesz tu

 

 

Fotogalerię z meczu znajdziesz tu

 

 

Źródło: przegladsportowy.pl/polsatsport.pl/własne