Ja nie wiem, ja naprawdę nie wiem, jak opisać ten mecz. Oglądanie tego, to marnotrawstwo czasu i pieniędzy. Wiem, kibicowanie drużynie składa się również z tych gorszych momentów, ale w tym przypadku to jest przegięcie. W tym sezonie nie jesteśmy rozpieszczani dobrą grą, to fakt, ale takiego badziewia jak w sobotę nie widziałem od dawna. W przypadku innych spotkań starałem się wyciągać jakieś pozytywy i szukać momentów zaczepienia, na których można budować naszą grę.

Tutaj otrzymałem jedno fajne wejście spod pressingu (około 20 minuty) i nic więcej. Reszta to czysty przypadek i pochodna tego, że Raków grał w trybie oszczędnym. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że na trybunach tego dnia znalazło się aż 9 tysięcy osób oczekujących widowiska sportowego, a otrzymali oni obraz walki szkolnego osiłka z kujonem. Tak szczerze to nawet nie wiem, z czego mam wystawić oceny piłkarzom, ponieważ nie podjęliśmy żadnej walki z Rakowem. Byliśmy tylko cieniem piłkarzy, a na koniec mam pytanie do naszych zawodników: Czy wam nie jest wstyd?

Dusan Kuciak - 4

Po raz kolejny mam problem z ocenianiem Kuciaka. Wpuścił 3 bramki, ale równie dobrze mogło być ich więcej. Przy bramce na 2:0, jednak Słowak mógł się zachować zdecydowanie lepiej.

Rafał Pietrzak - 1

Mecz w ogólnym rozrachunku bezbarwny, jak cala Lechia. Wyróżnił się tylko kapitalną asystą do Kuna przy pierwszej bramce.

Joel Abu Hanna - 1

Joel był jedynym obrońcą, który nie był zamieszany w utratę żadnej bramki, ale jeśli jesteś częścią defensywy, która straciła 3 bramki, to twoja ocena musi wynosić 1.

Hernik Castegren - 1

Z jego strefy padła bramka na 1:0, nie wiem co robił wtedy Castegren i czemu krył kogoś w centralnej części pola karnego. Poza tym często gubił się w rozegraniu i tracił piłkę, ale to można powiedzieć o wszystkich piłkarzach Lechii.

Michał Nalepa - 1

Już wszystko wyglądało dobrze, ale niestety wczoraj Michał znów przypominał pociąg PKP linii Gdynia - Zielona Góra, czyli był wiecznie spóźniony.

Jakub Kałuziński - 1

Chciałbym dać 2, ponieważ miał kilka zagrań, które wyróżniały się na tle beznadziejnej Lechii, ale nie mogę, gdyż podobnie jak Kubicki zero zaangażowania i biegania.

Jarosław Kubicki - 1

Człapał, człapał i człapał sobie po boisku, nie namęczył się zbytnio i dodatkowo to on zawalił bramkę na trzy do zera, gdy stwierdził, że popatrzy sobie na piłkę z bliska zamiast ją atakować.

Maciej Gajos - 1

Dało się zapomnieć, że znajduje się na boisku, choć przypomniał o sobie kilka razy. Raz uderzył w Durmusa, tym samym oddając pierwszy strzał i raz położył się przed Papanikolaou, który później uderzył na bramkę.

Ilkay Durmus - 1

Jeśli Lechia wychodziła ze swojej połowy, to robiła to lewą stroną. W pierwszej połowie grał na niej Durmus. Często próbował coś zrobić, ale ostatecznie nie zrobił nic.

Christian Clemens - 1

Nasz defensywny skrzydłowy znów nie zawodzi. Kolejny mecz bez sensu. Ani w obronie, ani w ataku Clemens nie istniał. Nie wiem po co on dalej gra.

Flavio Paixao - 1

Chcecie się pośmiać? Zobaczcie heat mapę Flavio po tym meczu. 10 kontaktów z piłką, z czego cztery przy rozpoczęciu gry od środka hahahaha. Mam nadzieję, że Flavio dalej jest zadowolony z tego, że zwolnił trenera.


Rezerwowi

Marco Terrazzino - 3

Do Marco również nie ma co się specjalnie czepiać. Wszedł i wprowadził trochę ożywienia do naszej gry, to znaczy Lechia dalej wyglądała jak trup, ale chociaż poruszała ręką.

Conrado - 5

Brawo! Brawo! Brawo! Jedyny piłkarz z pola, po którym było widać starania. Cały czas próbował coś zmienić, walczył, szarpał, ale ostatecznie nie dało to nic.

Łukasz Zwoliński - 1

Wreszcie wrócił po swojej dziwnej kontuzji pleców. Ostatecznie wszedł, strzelił bramkę ze spalonego i zszedł.

David Stec - 1

Marcin Kaczmarek poprawił mi humor tą zmianą, serio. Ja miałem nadzieję, że albo damy się ograć trochę młodym, albo damy kogoś ofensywnego. Trener jednak stwierdził, że wpuścił Steca, przy wyniku 0:3, dawno (czyli od jakiegoś miesiąca) nie widziałem takiej bezsensownej zmiany.

Kacper Sezonienko - 1

Wszedł, nabił minuty młodzieżowca i zszedł.