Po raz drugi w tym sezonie rugbiści gdańskiej Lechii przegrali mecz ekstraligi jednym punktem. We wrześniu pechowo przegrali z Pogonią Siedlce w Gdańsku, a w sobotę w wyjazdowym meczu z Orkanem Sochaczew.
Przegrana gdańszczan to efekt słabszej ich postawy w pierwszej połowie. Z drugiej strony młoda gdańska drużyna musiała stawić czoła coraz mocniejszemu Orkanowi, którego formacja młyna jest bardzo mocna, a do tego rywal przed meczem z Lechią wzmocnił się dwoma zawodnikami z Tonga.
Biało-zieloni zagrali z Orkanem dużo lepiej po przerwie, tracąc w niej tylko pięć punktów. Ekipa wróciła do Gdańska z tzw. bonusem defensywnym za porażkę mniejszą niż różnicą 7-punktów.
Drużyna prowadzona przez Marka Płonkę seniora (Jurij Buchało wyjechał z kadrą narodową rugby 7-osobowego kobiet do Francji) bardzo chciała ten mecz wygrać, dedykując sukces zmarłemu zawodnikowi Lechii Mariuszowi Sznigerowi.
W sobotę 12 października Lechia zagra w Gdańsku z Juvenią Kraków.
Orkan Sochaczew - Lechia Gdańsk 20:19 (15:7)
Punkty dla Lechii: Grzegorz Buczek, Rafał Janeczko, Kevin Bracik po 5, Paweł Boczulak 4
Lechia: Kacprzak, Buczek, Ciwciwadze - Kossakowski, Smoliński - Olszewski, Płonka jr, K.Krużycki - Janeczko - Boczulak - Prodeus, Wesołowski, Bracik, Makar - Wójtowicz oraz Witoszyński, Gigaszwili, Lademann, Kruszczyński, Malinin, Górniewicz, Niespodziany, Stolarz.