Lechia Gdańsk wygrywa w Lublinie 38:14 (21:6).
Gdańszczanie, którzy w swoim składzie mieli dwóch Samoańczyków zdominowali rywali i zdobyli kolejny punkt bonusowy. Swój pierwszy występ w biało-zielonych barwach zaliczył Misioka Timoteo, który zdobył od razu 5 punktów. Henry Bryce przykładał natomiast 2 razy. Aż 13 punktów zdobył Rafał Janeczko.
Lechia do Lublina pojechała dzień wcześniej, aby w niedzielę o godzinie 12.00 rozegrać mecz. Do składu gdańszczan dołączyło dwóch Samoańczyków, którzy przylecieli prosto z Irlandii do Lublina. Podróż i zmęczenie nie wpłynęły zbytnio na formę rugbistów, którzy zagrali bardzo dobre zawody.
Lwy prowadziły już do przerwy 21:6. Rywale wykorzystali tylko dwa rzuty karne, dzięki którym zdobyli 6 punktów. W pierwszej połowie Budowlani ani razu nie przedarli się na pole punktowe, ponieważ obrona Lechii była dzisiaj skuteczna. Nawet agresywne ataki przed polem i wiązanie formacji "maulowej" nie przyniosły upragnionych punktów.
W drugiej połowie Lechia nabrała jeszcze więcej wiatru w żagle. Bardzo dobry występ zaliczył Tomasz Rokicki, którego mocne wejścia rozbijały obronę Budowlanych. Czyżby popularny "Roki" wracał do dawnej formy? W aucie rewelacyjnie zagrał Paweł Nowak, który pod nieobecność Sławomira Kaszuby (choroba - red.) dyrygował formacją i wygrywał nawet część wrzutów przeciwnika. Kierownik drużyny Sebastian Dobkowski - zagraliśmy dobry mecz jednak nie ustrzegliśmy się błędów.Misioka Timoteo jest bardzo dużym wzmocnieniem, jednak musi się nauczyć z nami grać. Jest to silny zawodnik, który mocno stoi na nogach. Swoimi wejściami angażował 2, 3 przeciwników. Straciliśmy przyłożenie w momencie, kiedy graliśmy bez Rafała Janeczko pauzującego za żółtą kartkę. Na szczęście nikt nie doznał kontuzji.
Mistrzowie Polski wygrywają kolejny mecz, który przybliża ich do fazy play off. Podopiecznych trenerów Marka Płonki i Pawła Lipkowskiego czeka w najbliższym czasie spotkanie z Budowlanymi Łódź, które pokaże jaka jest rzeczywista kondycja drużyny. Po rozgrywkach zasadniczych zostanie ustalona tabela, która wskaże gospodarzy pierwszych pojedynków. Na chwilę obecną Arka przewodzi w lidze i jeśli nic się nie zmieni, to właśnie zespół z Gdyni wystartuje z najbardziej pożądanej pozycji w play off.
Źródło: RC Lechia