To był mecz, który trzymał w napięciu: przy Grunwaldzkiej 244 Lechiści walczyli o brązowy medal w sezonie 2021/22 ze Skrą Warszawa. Kibice stawili się tłumnie, niemal cała trybuna była zapełniona – ale tym razem Skra okazała się dla nas w Gdańsku zbyt mocna. Wynik 6:26 (6:6) sprawia, że brązowy medal zdobyli warszawiacy, a my kończymy sezon na czwartym miejscu Ekstraligi.
Pierwszy weekend wakacji to dwa mecze fazy finałowej Ekstraligi. Najpierw w sobotę w meczu o trzecie miejsce my podejmowaliśmy warszawską Skrę, w niedzielę w Sopocie Ogniwo w grze o 1. miejsce walczyło z zespołem Orkana Sochaczew.
Oczywiście, porażki są trudne i bolą. Jasne, że wolelibyśmy cieszyć się z medalu seniorów i wiele zrobiliśmy, by go zdobyć, ale przeciwnicy byli godni i mocni, więc z tej porażki wiele się nauczymy.
My jednak patrzymy na wynik Lechii jak na całość pracy klubu. Seniorów i ich wyniki oczywiście widać najbardziej.
Niemniej jednak warto wziąć pod uwagę, że klub to nie tylko pierwsza drużyna, ale pokolenia ludzi, którzy budują rugby i kochają rugby. Warto więc wspomnieć, że obok wyniku seniorów mamy też w tym sezonie 3 x złoto w grupach dziecięcych w Polsce – to wyjątkowe osiągnięcie, bo powtórzyliśmy taki sukces z ubiegłego sezonu. W juniorach rugby 7 młodzi zawodnicy Lechii zdobyli srebro. Złoto wywalczyli też nasi weterani – a to nie tylko gra oldboyów, ale wynik sportowy, który dowodzi, że zainteresowanie rugby w Gdańsku jest stałe, pokoleniowe. Zaangażowanie weteranów realnie pomaga w rozwoju klubu.
Nie można nie wspomnieć o nowych sponsorach Lechii, którzy nam zaufali w tym sezonie, o wdrożeniu nowych narzędzi marketingowych – to pomaga nam w postępie. Budujemy klub na lata, spokojnie. To był niezły sezon Lechii, a cele na następny sezon na pewno będą również bardziej ambitne.