Lechia Gdańsk pokonała 3:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała w jubileuszowym spotkaniu na zapleczu Ekstraklasy. Bramki zdobyli Dominik Piła, Camilo Mena oraz Łukasz Zjawiński, dla których były to debiutanckie trafienia w barwach Lechii.

Mecz z Podbeskidziem był tysięcznym meczem Lechii Gdańsk na drugim poziomie rozgrywek w Polsce. Ponadto piłkarze Lechii zagrali dzisiaj w nowych koszulkach. W porównaniu do meczu z Resovią Szymon Grabowski w podstawowej jedenastce dokonał dwóch zmian. W pierwszym składzie pojawili się Andrei Chindris i Jan Biegański, a na ławce spotkanie zaczęli Łukasz Zjawiński i Tomasz Neugebauer. Za tego pierwszego na szpicy znalazł się Luis Fernandez.

W pierwszych pięciu minutach spotkania obie drużyny się badały, gra głównie toczyła się w środku pola. W 7. minucie pierwszy strzał oddali piłkarze Lechii. Iwan Żelizko płaskim strzałem zza pola karnego przymierzył obok bramki. Po chwili Biało-Zieloni mieli kolejną akcję, po której dogranie Conrado nie zostało sfinalizowane, jeden z obrońców gości wybił futbolówkę na aut. W 11. minucie Podbeskidzie miało rzut wolny, po którym nic specjalnego się nie wydarzyło, piłkę w polu karnym otrzymał Bartosz Bida, jednak dwukrotnie przegrał pojedynek z Andreiem Chindrisem. W 16. minucie Conrado pokusił się o strzał z dystansu, a piłka została zablokowana przez Jana Hlavicę i wyszła na rzut rożny. Wcześniej Biało-Zieloni mieli większe posiadanie piłki od przeciwnika, jednak w ich akcjach brakowało finalizacji. W 20. minucie Lechia miała rzut rożny. Po dośrodkowaniu Conrado nad bramką główkował Dominik Piła. Po chwili ponownie nad bramką główkował Piła, ale tym razem wywalczył rzut rożny.

W 25. minucie kibice Lechii odpalili race i...fajerwerki. Mecz został przerwany na 9 minut. Po wznowieniu gry w 42. minucie Biało-Zieloni wyszli na prowadzenie. Mający dużo miejsca Dominik Piła i przed sobą Patryka Procka umieścił piłkę w prawym górnym rogu bramki. Dla Dominika Piły jest to pierwsza bramka w tym sezonie i ogólnie w barwach Lechii. W doliczonym czasie pierwszej połowy, która trwała o osiem minut dłużej gospodarze nadal przeważali. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0.

LAN 9827 1

Zaraz po przerwie Podbeskidzie zaatakowało i oddało pierwszy strzał. Mateusz Ziółkowski trafił w głowę Eliasa Olssona i piłka wyszła na rzut rożny. W 48. minucie akcję przeprowadziła akcję. Ładną przekładanką popisał się Luis Fernandez, a potem Dominik Piła uderzył tak, że futbolówka wyszła na aut. Jak się okazało, to był jedyny zryw piłkarzy Lechii w tym okresie gry, bowiem Górale zepchnęli ich do defensywy. W 60. minucie nad bramką przymierzył Maksymilian Sitek. Dwie minuty później wydawało się po niegroźnym strzale Bogdan Sarnawsky musiał wypiąstkować futbolówkę na korner. W 63. minucie Camilo Mena założył siatkę Danielowi Mikołajewskiemu. W 65. minucie strzał z dystansu Maksymiliana Banaszewskiego został zablokowany i kolejny korner w tym meczu, po którym minimalnie pomylił się Daniel Mikołajewski. W 67. minucie obudzili się piłkarze Lechii. Fatalnie zachował się jeden z piłkarzy gości, a piłka trafiła do Rifeta Kapica, który przegrał pojedynek z Patrykiem Prockiem.

W 73. minucie Jan Hlavica ostro potraktował Dominika Piłę i po wideoweryfikacji Czech otrzymał czerwoną kartkę. W 80. minucie Rifet Kapic świetnie wypatrzył Luisa Fernandeza, a Hiszpan trafił w piłkarza gości. Po chwili Luis Fernandez mógł się wpisać na listę strzelców, ale trafił w słupek. Co nie udało się Fernadezowi, udało się Camilo Menie. W 82. minucie Kolumbijczyk ładnym uderzeniem zza pola karnego pokonał Patryka Procka i zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Lechii. Cztery minuty później Biało-Zieloni byli blisko zdobycia gola numer trzy. Uderzenie Tomasza Neugebauera obronił Patryk Procek, a potem nad bramką z bliskiej odległości przestrzelił Rifet Kapic. W ostatnich minutach strzałem z połowy popisał się chwilę wcześniej wprowadzony na boisko Haris Kadric. W doliczonym czasie piłkarze Lechii podwyższyli na 3:0. Po dośrodkowaniu Kacpra Sezonienki piłka spadła na głowę Jakuba Sypka, a ten dograł do Łukasza Zjawińskiego, którego główka odbiła się od słupka i piłka wpadła do siatki. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem Biało-Zielonych.

Lechia Gdańsk - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0 (1:0)

BramkI: Dominik Piła 42', Camilo Mena 82', Łukasz Zjawiński 90'

Lechia Gdańsk: 29. Bogdan Sarnawsky - 27. Dawid Bugaj, 3. Elias Olsson, 4. Andrei Chindris, 20. Conrado - 11. Dominik Piła (79' 21.Jakub Sypek), 6. Jan Biegański (68' 99. Tomasz Neugebauer), 5. Iwan Żelizko, 8. Rifet Kapić, 7. Camilo Mena (90' 79. Kacper Sezonienko), - 10. Luis Fernandez (C) (90' 9. Łukasz Zjawiński)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: 95. Patryk Procek - 2. Mateusz Ziółkowski, 6. Jan Hlavica, 89. Daniel Mikołajewski, 4. Martin Chlumecky, 24. Maksymilian Sitek (76' 77. Piotr Tomasik), 10. Michał Janota (C), 30. Tomasz Jodłowiec (68' 23. Marcel Misztal), 5. Jaka Kolenc (84' 20. Haris Kadric), 9. Maksymilian Banaszewski (68' 14. Mateusz Stryjewski) - 7. Bartosz Bida (68' 79. Lionel Abate)

źródło: własne