W niedzielnym meczu 16. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Lechia Gdańsk zremisowała u siebie z Jagiellonią Białystok 1-1 (1-1).
Gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą samobójczego trafienia Sebastiana Madery. "Jaga" odpowiedziała golem Łukasza Tymińskiego. Spotkanie było debiutem Jerzego Brzęczka w roli trenera gospodarzy.
Już w 5. minucie meczu Lechia wyszła na prowadzenie. Z rzutu wolnego wrzucał Bruno Nazário, a Sebastian Madera naciskany przez Antonio Čolaka strzałem głową skierował piłkę do własnej bramki. Chorwat chwilę potem mógł podwyższyć prowadzenie, ale mijając Bartłomieja Drągowskiego za mocno wypuścił futbolówkę i z ostrego kąta nie trafił w bramkę. W 17. minucie Bruno Nazário podał do znajdującego się przed polem karnym Stojana Vranješa, a ten technicznym strzałem lewą nogą trafił piłką w poprzeczkę. Chwilę potem niecelne uderzenia z dystansu zanotowali Ariel Borysiuk i Vranješ. Po drugiej stronie boiska rzut wolny wykonywał Maciej Gajos. Reprezentant Polski wrzucił wprost na głowę Jonatana Strausa, który trafił do siatki. Sędzia Tomasz Musiał nie uznał jednak bramki, bowiem sędzia boczny podniósł chorągiewkę, dopatrując się spalonego. Kilkadziesiąt sekund później doskonałą szansę zmarnował Vranješ, uderzając z paru metrów wysoko nad bramką.
Swoją szansę na zdobycie gola po stronie gości miał również Mateusz Piątkowski. Madera zgrał głową do napastnika "Jagi", a ten fatalnie spudłował z kilku metrów. Po chwili było już 1-1. Po zamieszaniu w polu karnym futbolówka trafiła pod nogi Łukasza Tymińskiego, który mocnym strzałem po dalszym rogu dał gola swojej drużynie. Lechia mogła odpowiedzieć za sprawą Čolaka, ale napastnik "biało-zielonych" zmarnował dwie dobre okazje. Najpierw jego strzał został zablokowany przez jednego z defensorów Jagiellonii, a chwilę potem Chorwat nie trafił w bramkę po dobrej wrzutce Mateusza Możdżenia z prawego skrzydła. Tuż przed przerwą Gajos dwukrotnie trafił z rzutu wolnego w mur, gdańszczanie przeprowadzili szybką kontrę, której nie zdołał jednak udanie zakończyć Vranješ.
Minutę po zmianie stron Piątkowski zbiegł z lewej flanki do środka i kopnął w kierunku dalszego słupka. Udaną interwencją popisał się Mateusz Bąk, wybijając futbolówkę do boku. W 57. minucie Bruno Nazário dośrodkował do Čolaka, a ten soczystym uderzeniem z woleja posłał piłkę tuż nad poprzeczkę bramki Drągowskiego. Kilkadziesiąt sekund później Piątkowski nie wykorzystał błędu defensorów Lechii i z ostrego kąta kopnął obok bramki. Jagiellonia nie poprzestawała w atakach. Z narożnika boiska wrzucał Gajos, głową uderzył Marek Wasiluk. Instynktowną obronę zanotował Bąk, jednak do futbolówki dopadł jeszcze Madera, który strzelił niecelnie. W 66. minucie indywidualną akcję przeprowadził Nika Dzalamidze, którą zakończył celnym uderzeniem. Po drugiej stronie boiska nad bramką główkował Vranješ. W doliczonym czasie gry wynik meczu mógł zmienić wprowadzony w drugiej połowie Bartłomiej Pawłowski, ale jego silny strzał zdołał wybronić Drągowski.
23 listopada 2014, 15:30 - Gdańsk (PGE Arena Gdańsk)
Lechia Gdańsk 1-1 Jagiellonia Białystok
Sebastian Madera 5 (s) - Łukasz Tymiński 37
Lechia: 24. Mateusz Bąk - 32. Mateusz Możdżeń, 2. Rafał Janicki, 15. Adam Dźwigała, 33. Nikola Leković (67, 13. Mavroudís Bouga?dis) - 11. Maciej Makuszewski (60, 19. Bartłomiej Pawłowski), 8. Daniel Łukasik, 16. Ariel Borysiuk, 21. Stojan Vranješ, 10. Bruno Nazário (90, 9. Piotr Grzelczak) - 20. Antonio Čolak.
Jagiellonia: 69. Bartłomiej Drągowski - 2. Filip Modelski, 7. Sebastian Madera, 14. Marek Wasiluk, 3. Jonatan Straus - 10. Nika Dzalamidze (81, 21. Przemysław Frankowski), 22. Rafał Grzyb, 5. Łukasz Tymiński (81, 6. Taras Romanczuk), 20. Maciej Gajos, 8. Patryk Tuszyński - 27. Mateusz Piątkowski (90, 9. Jan Pawłowski).
żółte kartki: Możdżeń, Borysiuk - Tymiński.
sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).
widzów: 8805.
Źródło: 90minut.pl