Po 84 dniach piłkarze Lechii Gdańsk odnieśli upragnione zwycięstwo pokonując zespół Śląska Wrocław wynikiem 1:0. Decydującą bramkę o zwycięstwie zdobył Bohdan Wjunnyk.

W ostatnim spotkaniu w tym roku kalendarzowym zmierzyły się drużyny zajmujące dwa ostatnie miejsca w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Śląsk Wrocław to zespół z najniższą liczbą strzelonych bramek w lidze, natomiast Lechia Gdańsk traci najwięcej goli. Z pewnością taka konfiguracja zapowiadała spore emocje i dużą nieprzewidywalność w meczu.

Ostatnie tygodnie były trudne dla obu drużyn, które zmagają się z poważnymi problemami organizacyjnymi. W Lechii Gdańsk postanowiono zatrudnić nowego szkoleniowca, którym został John Carver. Ten doświadczony trener ma za zadanie ustabilizować sytuację w zespole po ostatnich zawirowaniach. Dodatkowym zaskoczeniem było rozwiązanie kontraktu przez Conrado, co wprowadziło spore zamieszanie w gdańskim klubie. Śląsk Wrocław również przeszedł zmiany na ławce trenerskiej. Po zwolnieniu Jacka Magiery w listopadzie, drużynę tymczasowo przejął duet Michał Hetel – Marcin Dymkowski. Jednak w dzisiejszym meczu w Gdańsku zabrakło Dymkowskiego, co również rzuciło negatywny cień na organizację wrocławskiego zespołu.

Mecz rozpoczął się od natarcia ze strony drużyny gości, jednakże bez większych konkretów. W odpowiedzi w 6. minucie niecelnie uderzał Wjunnyk. W kolejnych minutach gra wyrównała się. Oba zespoły skupiły się przede wszystkim na bronieniu dostępu do własnej bramki. Ponadto w grze zawodników obu drużyn dostrzec można było sporo niedokładności co w konsekwencji powodowało liczne straty. W 16. minucie groźnie uderzył sprzed pola karnego Jasper. Na szczęście dla gospodarzy piłka przeleciała obok bramki. W 21. minucie 100% sytuacji nie wykorzystał Olsson. Po słabym rozgraniu rzutu rożnego piłkę przejęli zawodnicy Śląska i po precyzyjnym podaniu w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Sylvester Jasper, ale bardzo dobrze w bramce zachował się Bohdan Sarnawski. W 26. minucie niecelnie z dystansu uderzał bardzo aktywny Jasper. W 30 minucie składną akcję zaprezentowali piłkarze Lechii. Po ładnej wymianie podań w polu karnym z piłką znalazł się Chłań, oddając strzał prosto w bramkarza Śląska Rafała Leszczyńskiego. Cztery minuty później doskonałej sytuacji nie wykorzystał Sezonienko. Napastnik z bliskiej odległości oddał płaski strzał, który po "obcierce" jednego z piłkarzy Śląska nie trafił nawet w bramkę. Z pewnością na tym poziomie mamy prawo wymagać od zawodników kończenia takich akcji bramką. Następnie gra przeniosła się do środka boiska. Wreszcie w 41. minucie padł gol dla Lechii Gdańsk. Po ładnej, indywidualnej akcji  z prawej strony Dominika Piły zakończonej płaskim dośrodkowaniem w pole karne, futbolówkę w siatce umieścił Bohdan Wjunnyk. Wynik do przerwy nie zmienił się i gospodarze zeszli do szatni z jednobramkowym prowadzeniem. 

Oba zespoły rozpoczęły drugą połowę bez dokonania zmian. Po wznowieniu gry przewagę zaczęli zyskiwać gospodarze. W 53. minucie Żelizko oddał strzał z dystansu, jednak uderzenie trafiło prosto w bramkarza. Trzy minuty później ten sam zawodnik spróbował swoich sił z rzutu wolnego, piłkę wypuścił z rąk Leszczyński, lecz żaden z piłkarzy Lechii nie zdołał jej dobić. W 63. minucie Lechia wyszła z kontratakiem, ale w sytuacji trzech na trzech Kacper Sezonienko zagrał niedokładnie, marnując szansę na groźną akcję. W 70. minucie niebezpiecznie główkował obrońca Śląska, Bejger, jednak Sarnawski popisał się pewną interwencją. Chwilę później Schwarz dośrodkowywał z rzutu wolnego, ale bramkarz Lechii bez problemu wyłapał piłkę. W kolejnych minutach goście intensywniej naciskali na bramkę gospodarzy, choć nie stworzyli klarownych sytuacji. W 86. minucie lewą stroną przedarł się Ortiz, jednak jego strzał trafił jedynie w boczną siatkę, kończąc groźnie zapowiadającą się akcję. W doliczonym czasie gry Śląsk próbował doprowadzić do wyrównania, jednak defensywa gospodarzy spisywała się w całym meczu bez zarzutu. Mecz zakończył się zwycięstwem Lechii Gdańsk i udanym debiutem nowego szkoleniowca Biało - Zielonych. 

 

Lechia Gdańsk - Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)

Lechia Gdańsk: 29. Bohdan Sarnawski - 11. Dominik Piła, 44. Bujar Pllana, 3. Elias Olsson, 23. Miłosz Kałahur - 8. Rifet Kapić (C) (90' +6 6. Karl Wendt), 5. Iwan Żelizko, 17. Anton Tsarenko (63' 99. Tomasz Neugebauer)- 30. Maksym Chłań (90' +6 16. Louis D'Arrigo), 9. Bohdan Wjunnyk (77' 33. Tomasz Wojtowicz), 79. Kacper Sezonienko

Śląsk Wrocław: 12. Rafał Leszczyński - 78. Tommaso Guercio, 2. Aleksander Paluszek, 5. Alex Petkov (61' 87. Simeon Petrov), 4. Łukasz Bejger (76' 33. Yegor Matsenko) - 7. Piotr Samiec-Talar (43' 11. Sebastian Musiolik), 16. Peter Pokorny (C), 17. Petr Schwarz, 21. Tudor Baluta (58' 26. Burak Ince), 23. Sylvester Jasper (58' 19. Arnau Ortiz), - 22. Mateusz Żukowski

źródło: własne