Abdou Razack Traore to jedna z najjaśniejszych postaci tego sezonu T-Mobile Ekstraklasy i bez wątpienie zdecydowanie najlepszy piłkarz Lechii Gdańsk.
Zawodnikowi z Burkina Faso kończy się jednak w grudniu kontrakt i niewykluczone, że opuści polską ligę. A jak podkreśla w rozmowie z "Super Expressem", na brak ofert nie narzeka.
Traore sam jednak przyznaje, że nie podjął ostatecznej decyzji odnośnie swojej przyszłości. - To najważniejszy wybór w mojej karierze, muszę to dokładnie przemyśleć. Ból głowy mam ogromny - tłumaczy napastnik Lechii.
Równocześnie zapewnia, że jeśli zdecyduje się na odejście z Gdańska, to ze znalezieniem nowego pracodawcy nie będzie miał żadnych problemów, bo na brak ofert nie narzeka. - Mam więcej niż pięć ofert. To przyjemne, że tyle klubów mnie chce, ale bardzo trudno na coś się zdecydować. W przyszłym tygodniu wylatuję z Polski, ale jeszcze nie wiem, czy wtedy przekażę swoją decyzję Lechii, czy poproszę o jeszcze trochę czas do namysłu - zakończył.
Abdou Razack Traore w Lechii Gdańsk
Z kolei Sport.pl pisze - 30 tys. euro miesięcznie i umowa na 2,5 roku - taką ofertę nowego kontraktu, według nieoficjalnych informacji, złożyła Lechia Gdańsk swojemu gwiazdorowi Abdou Razackowi Traore. Piłkarz ma podjąć decyzję do poniedziałku.
Według nieoficjalnych informacji, jeśli Traore przedłuży umowę z Lechią, to od stycznia będzie zarabiał 30 tys. euro miesięcznie. A umowę podpisze na 2,5 roku. Czy skusi się na atrakcyjną ofertę? Piłkarz cały czas podkreśla, że decyzję podejmie "już wkrótce", kibice się niecierpliwią, a godzina zero zbliża się nieubłaganie. Na decyzję Traore czekają też w klubie.
Źródło: Super Express / onet.pl / sport.pl