Stokowiec w ostatnim czasie przyjrzał się wszystkim zawodnikom z szerokiej kadry - informuje Przegląd Sportowy.
Przeprowadził testy wydolnościowe i ich wyniki nie rokują dobrze. - Powiem tak, badania wyszły słabo. Na tyle na ile będziemy w stanie, zaradzimy tym problemom, nie mamy jednak czasu żeby poprawić zbyt dużych zaległości u niektórych. Jeśli w najbliższym czasie nie uda się odpowiednio zareagować to po prostu trzeba będzie się z niektórymi pożegnać. Doszliśmy do sytuacji, kiedy umiejętności schodzą na dalszy plan. Musimy walczyć wręcz. Trzeba większej agresji, zdecydowania i porządku w obronie. Powinniśmy pokazać determinację i duże zaangażowanie. Wiele rzeczy zaczynamy od podstaw. Przechodzimy na inny model przygotowania. Już nie wnikam co było za mną mną, dajemy inne bodźce. Trzeba mniej mówić, a więcej działać. Ode mnie wymaga się czynów. A żeby Lechia była skuteczna potrzeba jej dyscypliny i twardych zasad - przekonuje szkoleniowiec biało-zielonych.
źródło: przegladsportowy.pl