Źle się dzieje w państwie duńskim… Ściślej rzecz ujmując nie duńskim, tylko gdańskim, pisze katowickisport.pl.
Naszpikowana gwiazdami - jak na polskie warunki - Lechia stacza się po równi pochyłej.
Co gorsza, nie tylko w tabeli, traci przede wszystkim na wizerunku. To tajemnica poliszynela, że klub zalega piłkarzom z poborami, a według nieoficjalnych przecieków wkrótce z reprezentacją klubu spotka się w sądzie pełnomocnik Piotra Nowaka.
Problemy finansowe pozornie wydają się niemożliwe, skoro deklarowany budżet na bieżący sezon to okrągłych 40 milionów złotych. Nie są to jednak informacje wyssane z palca, a pieniądze zostały źle zainwestowane. No bo jak można mówić o normalności, skoro zawodnik który nawet nie mieści się w meczowej „18”, co miesiąc jest (powinien być) bogatszy o 90 tysięcy złotych! Przy takiej polityce kadrowej rozrzutność to określenie wyjątkowo łagodne…
źródło: katowickisport.pl