Lechia Gdańsk otrzymała licencję na grę w ekstraklasie w sezonie 2018/19 w pierwszym podejściu.
Co prawda klubowi odmówiono prawa występów po wakacjach w europejskich pucharach, ale i tak wcześniej stracił taką możliwość już wcześniej w sportowej rywalizacji.
- Zachodzące obecnie zmiany w klubie przynoszą pierwsze pozytywne efekty. Po raz pierwszy od dłuższego czasu otrzymaliśmy licencję bez sankcji punktowych lub finansowych. Klub nie planuje wnosić żadnego odwołania. Nie dostaliśmy żadnej kary, także nie mamy podstaw, żeby się odwoływać - informuje Adam Mandziara, prezes gdańskiego klubu.
Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN prawo gry w ekstraklasie dla biało-zielonych obudowała jednak pewnymi warunkami. Na Lechię nałożono nadzór finansowy, a także nakazano ograniczenie kosztów związanych z zatrudnianym personelem oraz wydatków na transfery. Mimo to klub nie zamierza dokonywać korekt w stosunku do bieżących rozgrywek.
- Nasz budżet na następny sezon nie ulega zmianie i pozostaje na poziomie 45 milionów, czyli tak jak w aktualnym sezonie. Nie zwiększamy naszego budżetu na wydatki związane z pierwszą drużyną i sztabem, tak samo dotyczy to pozostałych pracowników. A co do nadzoru finansowego, takie pytanie proszę kierować bezpośrednio do komisji. Nie będziemy wypowiadać się w jej imieniu - odpowiada prezes Mandziara, gdy pytamy o sprawy podniesione przez komisję.
źródło: trojmiasto.pl