Lech Kulwicki, były kapitan Lechii i zdobywca Pucharu Polski z biało-zielonymi, nie jest zadowolony z gry zespołu podaje Dziennik Bałtycki.
- Obie drużyny popełniły za dużo błędów w obronie i w związku z tym to bramkarze odgrywali główną rolę w tym spotkaniu - uważa Kulwicki. - Nie jestem przekonany co do decyzji trenera Michała Probierza, że nie wystawił do gry Jarosława Bieniuka. Nie wiem co zadecydowało, może jakiś uraz. Moim zdaniem Bieniuk powinien grać, a takie zmiany na pewno nie wpływają na stabilność gry obronnej. Z całej defensywy najlepszy był Mateusz Bąk. Lechia miała swoje sytuacje, a gra ofensywna opierała się na Patryku Tuszyńskim. Podobał mi się, ale jest nieskuteczny. Brakowało mi Pawła Buzały i nie wiem dlaczego nie zagrał od początku drugiej połowy.
Ten remis nam wiele nie daje, a gdyby Lechia chciała wygrać w Gliwicach, to Buzała powinien pojawić się na boisku. Niestety, ale gra Lechii nie jest za ciekawa czytamy dalej..
Były kapitan biało-zielonych nie chciał oceniać decyzji trenera Probierza o odesłaniu Piotra Wiśniewskiego do zespołu rezerw.
- Nie będą tego komentował, bo to opinie sztabu szkoleniowego. Trener może oceniać brak zaangażowania. Piotrek to na pewno taki zawodnik, który w formie dużo daje Lechii - powiedział dla Dziennika Bałtyckiego Kulwicki.
Profil Lecha Kulwickiego w Lechia.net
Źródło: dziennikbaltycki.pl