Po porażce z Kolejorzem rozczarowania nie krył napastnik biało-zielonych Adam Duda.
Duda w meczu z Lechem wszedł na boisko w 71. min przy stanie 3:1 dla gości i nie miał już wielkiego wpływu na przebieg i wynik spotkania. Za to w poprzednim meczu z Widzewem przebywał na boisku przez pełne 90 minut i nie wykorzystał trzech dogodnych sytuacji do zdobycia bramki.
Zobacz skrót meczu Lechia-Lech
- Jako sportowiec nie godzę się z tym, że drugi mecz z rzędu przegrywamy 1:4 i jestem po prostu wściekły. Nie powinno tak być i musimy zrobić wszystko, żeby wyjść z tego dołka. Przede wszystkim jesteśmy to winni naszym kibicom, którzy są wspaniali [podczas meczu z Lechem mimo skrajnie niekorzystnego wyniku dopingowali zespół do ostatniej minuty] i po prostu należy im się, żeby Lechia zaczęła wygrywać - podkreślił Duda.
Profil Dudy w serwisie Lechia.net
Teraz podopiecznych trenera Michała Probierza czekają trzy wyjazdowe mecze w ciągu dziewięciu dni: z Wisłą Kraków w 1/8 finału Pucharu Polski (22 października) oraz w lidze z Piastem Gliwice (26 października) oraz Zagłębiem Lubin (30 października).
Źródło: trojmiasto.sport.pl