Prawy obrońca Lechii Gdańsk Deleu powoli wraca do pełni sił po kontuzji i powinien być gotowy na mecz z Legią Warszawa, który odbędzie się 3 maja czytamy na trojmiasto.sport.pl.
Deleu pauzuje od połowy marca. W końcówce meczu z Widzewem Łódź mocno naciągnął więzadło poboczne, a pierwsze diagnozy mówiły nawet, że w tym sezonie może już nie wrócić do gry. Jednak uraz udało się wyleczyć szybciej i Brazylijczyk powinien być do dyspozycji trenera Moniza już na mecz z Legią.
- Od przyszłego tygodnia wracam do treningów z całym zespołem i na mecz z Legią powinienem być gotowy do gry - mówi Deleu w rozmowie z trojmiasto.sport.pl. - Fizycznie czuję się już coraz lepiej, teraz trzeba szybko odbudować formę czysto piłkarską. Tym bardziej, że czeka mnie niełatwa walka o powrót do pierwszego składu - podkreśla Brazylijczyk.
Pod jego nieobecność na prawej obronie grało aż trzech zawodników: Christopher Oualembo, Paweł Stolarski oraz Marcin Pietrowski. Zdecydowanie najlepiej radził sobie ten ostatni.
- Marcin bardzo dobrze wyglądał na prawej obronie, według mnie w meczach z Zagłębiem i Śląskiem był jednym z najlepszych zawodników na boisku. Dlatego będę się musiał bardzo mocno postarać, żeby udowodnić trenerowi, że to ja zasługuję na grę w pierwszej jedenastce - zaznacza Deleu, który przed rozpoczęciem rywalizacji w grupie mistrzowskiej jest wielkim optymistą.
- Póki jest szansa na mistrzostwo Polski, walczymy o mistrza, a jak to się nie uda, to o 2. albo 3. miejsce. Do Ruchu mamy tylko pięć punktów straty, jak wygramy w niedzielę w Chorzowie [początek meczu o godz. 18] to już tylko dwa, podium naprawdę jest w naszym zasięgu. Ja jestem wielkim optymista i mam nadzieję, że koledzy myślą podobnie. Trzeba myśleć pozytywnie, tylko wtedy jest szansa, żeby w końcu zrobić w Gdańsku jakiś fajny wynik na koniec sezonu - tłumaczy Brazylijczyk.
Wciąż nie wiadomo, jaka będzie przyszłość Deleu, któremu w czerwcu tego roku kończy się kontrakt z Lechią.
- Sytuacja jest bez zmian, od kiedy zmienił się właściciel, nikt nie rozmawiał ze mną w sprawie przedłużenia kontraktu. Mam nadzieje, że w najbliższym czasie dowiem się, na czym stoję - mówi zawodnik, który występuje w gdańskim zespole od sezonu 2010/11.
Historia spotkań z Ruchem Chorzów
Źródło: trojmiasto.sport.pl.pl