Jarosław Bieniuk z powodu kontuzji opuścił większość przygotowań Lechii Gdańsk do rundy wiosennej ekstraklasy czytamy na trojmiasto.sport.pl
Doświadczony stoper wrócił do gry i zagrał w sparingu rezerw Lechii z Elaną Toruń.
Bieniuk to największy pechowiec ostatnich tygodni. Po słabszej końcówce rundy jesiennej, kiedy kapitan biało-zielonych stracił miejsce w podstawowym składzie zespołu, na początku okresu przygotowawczego zapowiadał walkę o to, by wiosną znów być podstawowym środkowym obrońcą Lechii. Jednak tuż przed wyjazdem zespołu na zgrupowanie do Grodziska Wielkopolskiego Bieniuk nabawił się kontuzji pleców, która uniemożliwiła mu udział w obozie przygotowawczym.
Kontuzja 34-letniego obrońcy okazała się na tyle dotkliwa, że Bieniuk nie mógł polecieć także do tureckiego Belek, gdzie lechiści w ostatnich dniach przygotowywali się do wiosny podczas drugiego obozu.
Bieniuk do gry wrócił dopiero w sobotę. Stoper Lechii zagrał w sparingowym meczu rezerw Lechii z Elaną Toruń. "Palmer" zagrał 45 minut w pierwszej połowie i po przerwie został zmieniony przez Patryka Bejrowskiego.
W meczu z Elaną 90 minut na boisku spędził Sebastian Małkowski, który póki co nie znalazł klubu, do którego mógłby zostać wiosną wypożyczony.
Spotkanie z Elaną zakończyło się remisem 1:1, a bramkę dla biało-zielonych strzelił w 71. minucie Piotr Jaroszek.
Źródło: trojmiasto.sport.pl