W sobotę na Polsat Plus Arenie nie należy spodziewać się Ślaska wielce odmienionego taktycznie względem jesieni. Trener Magiera ma do dyspozycji bardzo podobna kadrę do tej, która zaprezentowała się przeciwko Lechii w sierpniu. No może z jednym wyjątkiem. Erikiem Exposito. O odejściu Exposito do Chin mówi się bowiem od kilku dni dość głośno. Zresztą już pod koniec rundy władze Śląska zapowiadały, ze jeżeli dostaną za Hiszpana ofertę powyżej 2 mln to nie będą zawodnika zatrzymywać. Dziś wydaje się ze od podpisu pod kontraktem z nowym klubem napastnika dzielą nas ledwie godziny. Śląsk w Gdańsku, ale tez zapewne w dalszej części sezonu będzie musiał radzić sobie bez swojej największej gwiazdy. Przypomnijmy, ze hiszpański napastnik ma na swoim koncie w tym sezonie dziewięć trafień. Świadomy tego jest także szkoleniowiec wrocławian, który podczas przedmeczowej konferencji poruszył temat odejścia napastnika.
-Liczymy się z tym, że może odejść Erik Exposito, co oznaczałoby, że będziemy wtedy bez dwóch zawodników, którzy gwarantowali gole jesienią. Rywalizacja na pozycji napastnika w przypadku odejścia Erika będzie się toczyła między Fabianem Piaseckim i Caye Quintaną. Ewentualne odejście Exposito to będzie oczywiście duża strata. Jeden do jednego nie zastąpimy teraz Erika, zwłaszcza takiego jak na początku sezonu, tak grającego, strzelającego tyle goli, skupiającego uwagę przeciwników. On został tutaj zbudowany. Już latem istniała możliwość, że opuści nasz klub. Wówczas było blisko, ale nie odszedł, z czego bardzo się cieszyłem. Przygotowywaliśmy tego zawodnika, by wszedł na wyższy poziom, by może został królem strzelców i odszedł za większe pieniądze. Przez pół roku, strzelone gole, asysty i dobre występy również w Europie jego wartość rynkowa wzrosła czterokrotnie. I to jest sukces sztabu, klubu, że zawodnik może zostać sprzedany za bardzo dużą kwotę. Czy to jest dobry moment dla klubu i zawodnika - teraz tego nie wiemy. Być może to optymalna chwila, wiemy, jaki jest rynek, że pieniądze są potrzebne, by się rozwijać, promować innych piłkarzy. Tak do tego podchodzę. Czy inni zawodnicy zrobią podobne liczby jak Praszelik i Exposito - to zobaczymy wiosną.- powiedział dziennikarzom Jacek Magiera.
Spoglądając na kadrę Śląska należy też wspomnieć o dwóch ciekawych transferach z klubu. Włoski kierunek obrał Mateusz Praszelik, który zasilił szeregi Hellasu Verona. Z kolei Rafał Makowski zamienił stolice Dolnego Ślaska na Węgry. Klub z Wrocławia pozyskał także kilku ciekawych zawodników, którzy mogą wnieść trochę ożywienia i jakości w grę drużyny. Z Blackpool FC do Śląska dołączył islandzki obrońca Daniel Gretarsson, a z Herthy Berlin Dennis Jastrzębski.
-Dennis Jastrzembski to zawodnik, który może grać na lewym wahadle, w poprzednim klubie grał na prawym skrzydle. Widziałem go też jako napastnika. To wszechstronny piłkarz, liczę na niego. Gretarsson jest z nami od paru dni. Został sprowadzony, by wzmocnić rywalizację. - skomentował szkoleniowiec WKS-u.