Aleksander Kwiek najprawdopodobniej przeniesie się z Górnika Zabrze do Lechii Gdańsk. Suma jaką musi wyłożyć klub z Trójmiasta to 100 tysięcy euro.
Trener Górnika Adam Nawałka mówi wprost, iż jest już pogodzony z odejściem pomocnika. Edward Socha, menedżer zawodnika dodaje, że w zasadzie wszystkie szczegóły indywidualnej umowy gracza z Lechią są już ustalone. – Teraz czekamy na zielone światło z Zabrza. Gdy tylko kluby się dogadają, to my szybko dopełnimy formalności. Olek miał oferty z Izraela, Szkocji i Niemiec, ale Lechia okazała się najbardziej konkretna – przyznaje Socha.
Górnik nie chce pozbywać się Kwieka, ale w jego kontrakcie jest wpisana suma odstępnego w wysokości 100 tysięcy euro. Jeśli Lechia przeleje te środki, zabrzanie nie będą mogli nic zrobić. Zresztą sam piłkarz ma wielką ochotę na przenosiny. Sygnalizował to już w grudniu...