Colors: Orange Color

Michał Brański potwierdził zainteresowanie zakupu Lechii Gdańsk. - Złożyłem ofertę zakupu - przekazał w rozmowie na kanale Meczyki.pl.

- Podtrzymuje zainteresowanie Lechią. Złożyłem ofertę zakupu klubu. Rozmowy się toczą, ale to powolny przepływ informacji. Oferta nie została jednoznacznie odrzucona. Zakładam też, że nie jest na tyle atrakcyjna, aby ją przyjąć. Tutaj wchodzimy na pole minowe, jakim jest zagadnienie wyceny wartości klubu. Ile warte jest przedsiębiorstwo, które ma swoją historię, a z drugiej strony rok w rok wypala dziurę w kieszeni właściciela - przekazał Brański, który dodał, że działa w duecie. Nie podał jednak o kogo konkretnie chodzi.

https://twitter.com/Meczykipl/status/1655941914829660165

źródło: meczyki.pl

W sobotę o 20:00 na Polsat Plus Arenie odbędzie się niezwykle ważne spotkanie Lechii Gdańsk z Zagłębiem Lubin. Jeśli Biało-Zieloni przegrają, "przyklepią" spadek z ligi. Czy Zagłębie okaże się więc katem gdańszczan? I co ważniejsze, jaki skład zdecyduje się wystawić David Badia?

Czytaj więcej: Jakim składem na Zagłębie?

Lechia Gdańsk zmierzy się w sobotę z Zagłębiem Lubin. Wychowankiem tego klubu jest Jarosław Kubicki, który zapowiada walkę o trzy punkty. - Planuję cieszyć się po golach Lechii - odparł zapytany o to, czy będzie ukazywał radość po strzelonej bramce.

Biało-Zieloni tracą obecnie do bezpiecznej strefy dziewięć punktów. Jak wygląda na ten moment sytuacja w szatni? - Oczywiście nastawiamy się dobrze na następne spotkania. W szatni rozmawiamy o tym co się dzieje i mam nadzieję, że na kolejny mecz wyjdziemy skoncentrowani, tak jak na pierwszą połowę z Rakowem i trzy punkty zostaną w Gdańsku - przyznał Jarosław Kubicki i dodał: - Ja patrząc na siebie myślę tylko o tym, że chce ten najbliższy mecz wygrać. I na każdy mecz wychodzę z nastawieniem, że chcę wygrać.

Po spotkaniu z Rakowem dość mocnego wywiadu dla Canal+Sport udzielił Jakub Bartkowski. Czy w szatni Lechii panuje podział? - Nie wiem, o co dokładnie Kubie chodziło. Nie wiem, czy w szatni jest podział. Wszyscy wychodzą na boisko, aby zdobyć trzy punkty. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że ktoś wychodzi na mecz i nie wierzy w zwycięstwo - ocenił.

- Planuje się cieszyć po golach Lechii i bez różnicy, kto strzeli. Mam nadzieję, że zdobędziemy więcej bramek w meczu niż rywal - zakończył pomocnik.

 źródło: własne

Dokładnie cztery lata temu pogoda była podobna do tej dzisiejszej. Niby zza chmur przebijało się słońce, ale jednak nie była to najcieplejsza majówka. Jednak dla tysięcy kibiców Lechii zgromadzonych tego dnia na Stadionie Narodowym był to być może najważniejszy mecz na kibicowskim szlaku. I co najważniejsze – zwycięski. Dokładnie cztery lata temu Biało-Zieloni pod batutą Piotra Stokowca sięgnęli po upragniony puchar!

Czytaj więcej: Puchar był Nasz! - 2 maja 2019