Szansa na fotel lidera
W niedzielę o godzinie 12:40 Lechia Gdańsk zmierzy się na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Jeżeli Biało-Zieloni zwyciężą w tym meczu, to zostaną liderem rozgrywek.
W niedzielę o godzinie 12:40 Lechia Gdańsk zmierzy się na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Jeżeli Biało-Zieloni zwyciężą w tym meczu, to zostaną liderem rozgrywek.
Przed meczem z Podbeskidziem w Bielsku-Białej z dziennikarzami porozmawiał Dominik Piła - Cieszymy się z tego. Myślę, że cały klub się cieszy, wszyscy kibice są zadowoleni, to widać i czuć po naszej grze oraz naszej postawie. To nas napędza i chcemy to trzymać do końca. - powiedział 22-latek o udanym starcie rundy wiosennej.
W niedzielę o 12:40 Lechia Gdańsk zagra z Podbeskidziem Bielsko-Biała. W czwartek z dziennikarzami spotkał się Szymon Grabowski. - Nad sferą mentalną nie zaczęliśmy pracować teraz, czy w ostatnim okresie. Po meczu z Motorem zaczęliśmy rozmawiać m.in. o wytrzymywaniu presji, która będzie na nas narzucana - przyznał szkoleniowiec.
Zamykając poniedziałkowy mecz z Resovią, to głosu po tym spotkaniu udzielił Rifet Kapic. - Świetny mecz. W pierwszej połowie wykonaliśmy bardzo dobrą robotę. - przyznał kapitan Lechii Gdańsk.
- Powiem szczerze, że chyba nie miałem jeszcze takiego meczu w karierze. Nie przypominam sobie, żeby moja drużyna, aż tak zdominowała przeciwnika - ocenił Dominik Piła.
Według portalu Meczyki.pl Bogdan Wiunnyk ma przejść do Lechii. Ukrainiec dzisiaj przechodzi testy medyczne.
W poniedziałek Lechia Gdańsk rozgromiła Resovię aż 4:0 i awansowała na pozycję wicelidera. Było to świetne spotkanie w wykonaniu Biało-Zielonych, zwłaszcza Maksyma Chłania czy Tomasza Neugebauera, który skompletował dublet. Ponadto oficjalny debiut zaliczył Loup Diwan Gueho. Więcej o poniedziałkowym meczu na portalu X.
Niewątpliwie bardzo się cieszę z tego, jaki widnieje końcowy rezultat, z tego jak zaprezentowaliśmy się w pierwszej połowie. - powiedział po wygranej z Resovią Szymon Grabowski. Szkoleniowiec Lechii podzielił się uczuciami, jakie mu towarzyszyły po meczu z ukochaną drużyną. - To jest sympatyczne, ale i jednocześnie trudne emocjonalnie dla mnie.
Tomasz Neugebauer w poniedziałkowym meczu przeciwko Resovii ustrzelił dublet, choć sam strzelec po meczu sam nie wiedział, czy bramka na 3:0 była autorstwa jego, czy Dominika Piły. - Nieważne, kto strzelił - skomentował pomocnik.
- Myślę, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu była być może najlepsza, jaką rozegraliśmy w tym sezonie - powiedział po spotkaniu autor asysty przy golu Maksyma Chłania - Dawid Bugaj.