W sobotę Torino FC w składzie z Vanją Milinkovicem-Saviciem pokonało u siebie AC Milan 3:1. Dzięki sobotniemu zwycięstwu klub ze stolicy Piemontu liczy ma jeszcze szanse zakwalifikować się do europejskich pucharów.
W przedostatniej kolejce włoskiej Serie A Torino FC podejmowało AC Milan i musiało wygrać, żeby liczyć się w wyścigu o europejskie puchary. Faworytem tego spotkania byli goście, którzy zakończą rozgrywki na pozycji wicelidera.
Jednak to gospodarze niespodziewanie objęli prowadzenie, kiedy w 26. minucie dośrodkowanie Ricardo Rodrigueza na bramkę zamienił Duvan Zapata, pokonując strzałem głową Marco Sportiello. Czternaście minut później Torino FC podwyższyło na 2:0 za sprawą Ivana Ilica, który wykończył centrę Raoula Bellanovy i na przerwę gospodarze schodzili przy dwubramkowym prowadzeniu.
Dopiero co rozpoczęła się druga połowa, nie wszyscy kibice na Stadionie Olimpijskim nie zdążyli się jeszcze dobrze rozsiąść, a przepiękną bramkę zdobył Ricardo Rodriguez. Podopieczni Ivana Jurica, który po sezonie pożegna się z drużyną z Turynu, znakomicie rozpoczęli drugą odsłonę gry. W 55. minucie AC Milan otrzymał rzut karny, a jedenastkę pewnie wykorzystał Ismael Bennacer. Wydawało się, że goście pójdą za ciosem, jednak ożywili się dopiero w końcówce spotkania, a w 87. minucie strzał Rafaela Leao obronił Vanja Milinkovic-Savic i rezultat już nie uległ zmianie.
Po 37 meczach Torino FC zajmuje 9. miejsce z dorobkiem 53 punktów i traci jedno oczko do ósmej Fiorentiny, która ma rozegrany jeden mecz mniej. Żeby zakwalifikować się do europejskich pucharów, to Vanja Milinkovic-Savic i spółka muszą wygrać ostatni mecz sezonu z Atalantą w Bergamo (26 maja), a także liczyć na porażki Fiorentiny w lidze oraz w finale Ligi Konferencji z Olympiakosem. Warto na koniec dodać, że Vanja Milinkovic-Savic w sezonie 2023/24 zachował 18 czystych kont i jest wiceliderem w tej klasyfikacji, bowiem o jedno więcej spotkanie bez wpuszczonej bramki ma Yann Sommer z Interu Mediolan.
źródło: własne