W niedzielny wieczór reprezentacja Polski zmierzy się z Chorwacją w ramach turnieju Ligi Narodów. Szansę na kolejne występy z orzełkiem na piersi mogą dostać zawodnicy, którzy są wychowankami Lechii Gdańsk: Kacper Urbański, Paweł Dawidowicz oraz Przemysław Frankowski.

Reprezentacja Chorwacji po zupełnie nieudanym Euro 2024 stara się odbudować i udowodnić kibicom, że nadal mogą liczyć się w grze o najwyższe cele. W pierwszej kolejce Ligi Narodów podopieczni Zlatko Dalica zmierzyli się na wyjeździe z naszpikowaną gwiazdami Portugalią. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy wynikiem 2:1. Chorwatów  należy jednak wyróżnić za dużą waleczność oraz parę składnych akcji, które potrafiły zaskakiwać przeciwnika.

Polacy w pierwszym meczu po emocjonującej końcówce pokonali reprezentację Szkotów rezultatem 3:2. Reprezentację Polski na prowadzenie wyprowadził Nicola Zalewski, który wykorzystał rzut karny w doliczonym czasie gry. W pierwszym składzie selekcjoner Michał Probierz postawił na wychowanków Lechii: Kacpra Urbańskiego, Pawła Dawidowicza oraz Przemysława Frankowskiego. Cała trójka spędziła na boisku całe spotkanie. Ponadto w drugiej połowie swoją szansę otrzymał również Adam Buksa. 

Czy wychowankowie Lechii dostaną kolejną szansę w spotkaniu z Chorwacją? Znając nieprzewidywalność selekcjonera trudno wnioskować na jakie personalia postawi. Pewniakiem do gry z pewnością wydaje się Paweł Dawidowicz, który po zmianie pokoleniowej w reprezentacji ma za zadanie stać się jednym z liderów w linii obrony. Duże szanse na występ mają również Urbański oraz Frankowski, jednak może okazać się, że swoją szansę pokazania się trenerowi otrzymają inni zawodnicy. 

Początek spotkania w Osijeku o godzinie 20:45.

 

źródło: własne