Może i mecz przyjaźni, ale emocji nie zabraknie, Lechia - Wisła. Zobacz jak typują nasi eksperci:
Andrzej Kowalczys (organizator turniejów "Do przerwy 0:1"):
Tak zwane mecze przyjaźni nie należą do moich ulubionych. Nie będę udawał, że jest mi obojętne, gdy nasi kibice skandują nazwę przeciwnej drużyny. Szczególnie wtedy, kiedy tracimy bramkę. W ten piątek - tylko Lechia. Wygramy 1:0.
Ryszard Polak (znany piłkarz Lechii z lat 70-tych i 80-tych, uczestnik dwumeczu z Juventusem):
Widać, że obrona z Jarkiem Bieniukiem (rutyna) jest bardziej stabilna. Mecz z Krakusami może być przełomowym w tych rozgrywkach. Życzę Lechijce znowu zagrać z tyłu na zero. Lechia wygra 1:0
Paweł Marszałkowski (redaktor naczelny serwisu FootBar.pl):
Łatwiej od wyniku dzisiejszego spotkania jest przewidzieć fakt, że będzie to bardzo ciekawe 90 minut. Piłkarze Lechii i Wisły są w gazie i powinni dostarczyć kibicom w Gdańsku sporo emocji. No ale wynik... Stawiam na bramkowy remis, niech będzie 2:2.
Sergejs Kożans (Były obrońca Lechii Gdańsk):
Wisła to chyba najbardziej niewygodny rywal dla Lechii. Po powrocie do Ekstraklasy Lechia wygrywała tylko w Krakowie, w tym dwa razy w Pucharze Polski. W Gdańsku zwycięstw jeszcze nie było. Może tym razem... Lechia rozbiła na wyjeździe Zawisze i wydaje mi się, że jest gotowa zdobyć 3 pkt w tym meczu. Mam nadzieję, że uda się i kibice wrócą do domów zadowoleni. 2:1 dla Lechii
Błażej Słowikowski (były rzecznik prasowy Lechii Gdańsk):
Ciężko chyba będzie znaleźć kogoś w Gdańsku, kto przed meczem z Wisłą nie powie, że Biało-Zieloni nie pójdą za ciosem. Wisła to niewygodny przeciwnik, ale chciałoby się powiedzieć, że… gramy u siebie. Z tym graniem u siebie wszyscy wiemy jak jest. Cóż jednak pozostaje jak walczyć i wygrać po ciężkim boju 2:1.
Piotr Chistowski (redaktor Lechia.net):
Mecz przyjacielski, mecze przyjacielskim, ale obie drużyny z pewnością chcą wyrwać w tym meczu całą pulę. Lechia po zdeklasowaniu na boisku Zawiszy, powinna stawić czoła drużynie Franciszka Smudy. Gramy w Gdańsku, mecz jest wydarzeniem dla kibiców, więc na piłkarzy również powinny się przenieść te pozytywne emocje. 1:0 dla Lechii